Dobry dzień na boiskach włoskiej Serie A mieli dziś reprezentanci Polski. Piotr Zieliński popisał się pięknej urody asystą, natomiast Łukasz Skorupski i Wojciech Szczęsny zanotowali kilka kluczowych interwencji, dzięki czemu obaj mogą cieszyć się z zachowania czystego konta.
Wiele mówiło się o tym, że Arkadiusz Milik wrócił już do pełni sił i będzie do dyspozycji trenera Maurizio Sarriego na spotkanie z Pescarą. Napastnika reprezentacji Polski zabrakło jednak na ławce rezerwowych, na której zasiadł natomiast Igor Łasicki. W podstawowym składzie wybiegł Piotr Zieliński. Pierwsza połowa nie przyniosła goli, natomiast bardzo szybko po zmianie stron Napoli rozstrzygnęło losy meczu na swoją korzyść. W 47. minucie dośrodkowanie Jorginho z rzutu wolnego zamienił na gola Lorenzo Tonelli, a już 120 sekund później Zieliński znakomicie wypatrzył nadbiegającego Marka Hamšíka, któremu wrzucił futbolówkę w pole karne. Słowak uderzył z pierwszej piłki, zmieniając wynik na 2:0. Polski pomocnik opuścił plac gry w 65. minucie zmieniony przez Allana.
Na kwadrans przed końcem gospodarze ponownie dwukrotnie bardzo groźnie zaatakowali, lecz tym razem nie dało to zdobyczy bramkowej. Najpierw swoją szansę zmarnował Jose Callejon, a po chwili zaledwie w poprzeczkę trafił Dries Mertens. Belg dopiął swego w 85. minucie, ustalając wynik na 3:0.
SSC Napoli – Pescara Calcio 3:0 (0:0)
Tonelli 47, Hamšík 49, Mertens 85
https://www.youtube.com/watch?v=jNJaLJTHPSQ
Do polskiego pojedynku doszło w Genui, gdzie tamtejsza Sampdoria z Karolem Linettym w pierwszej jedenastce i Bartoszem Bereszyńskim na ławce podejmowała Empoli Łukasza Skorupskiego. Polskiemu bramkarzowi już po raz dziewiąty w tym sezonie udało się zachować czyste konto. Gospodarze nie grzeszyli skutecznością, a kiedy w 78. minucie nadeszła szansa, by nasz rodak mógł się wykazać, znakomicie wywiązał się ze swojego zadania po próbie Luisa Muriela.
Swoich szans nie wykorzystali jednak także zawodnicy Empoli, mimo iż mieli nawet podyktowany rzut karny. W 31. minucie zmarnował go jednak Levan Mchedlidze, dając Christianowi Puggioniemu okazję do obronienia strzału. Na swój debiut nadal musi czekać Bartosz Bereszyński, który przesiedział to spotkanie na ławce. Karol Linetty zanotował natomiast pełne 90 minut i skończył to starcie z żółtą kartką otrzymaną na kilka minut przed przerwą.
Sampdoria Genua – Empoli FC 0:0
Ciekawe, choć nie obfitujące w gole widowisko oglądali kibice w Udine, gdzie 11. zespół Serie A mierzył się z wiceliderem – AS Roma. Wojciech Szczęsny znalazł się rzecz jasna w wyjściowym składzie i podobnie jak Skorupski, zachował czyste konto. Rzymianie od pierwszych minut starali się zepchnąć Udinese do defensywy, co szybko przyniosło im pierwszą bramkę. Na listę strzelców wpisał się Radja Nainggolan. Siedem minut później mogło być już 2:0 dla gości, jednak rzut karny fatalnie zmarnował Edin Džeko, posyłając futbolówkę wysoko ponad poprzeczką. W 22. minucie dwiema fantastycznymi interwencjami popisał się Wojciech Szczęsny, a po czterech minutach po raz trzeci uratował Romę przed stratą gola. Bardzo słaby mecz rozgrywał dziś bośniacki napastnik rzymian, który w końcówce dwukrotnie zmarnował dogodne okazje. Czujny przez całe spotkanie pozostawał Szczęsny, który interweniował ponownie w 87. minucie po strzale Cyrila Théréau.
Udinese Calcio – AS Roma 0:1 (0:1)
Nainggolan 12
Jedynym Polakiem, który nie miał szans pojawić się dziś na boisku w 20. kolejce Serie A był Thiago Cionek, którego zabrakło nawet na ławce Palermo. Jego drużyna doznała kolejnej wstydliwej porażki i nie potrafi wydostać się ze strefy spadkowej, mając na swoim koncie zaledwie 10 „oczek” (8 punktów straty do bezpiecznego Empoli). Reprezentant Polski wystąpił w tym sezonie w 16 meczach włoskiej ekstraklasy.
US Sassuolo Calcio – US Palermo 4:1 (2:1)
Matri 15, 66, Ragusa 24, Politano 83 – Quaison 9

