Widzew określił się, gdzie chce rozgrywać spotkania w rundzie rewanżowej. Zawodnicy i kibice będą musieli dojeżdżać 40 km.
Wydaje się iż I-ligowa ekipa swoje spotkania rozgrywać będzie na obiekcie w Byczynie, niedaleko Poddębic.
-Miejscowe obiekty powstawały z myślą o Euro 2012. Wówczas nie zdążono ich wybudować, dlatego nie były brane pod uwagę jako baza dla drużyn uczestniczących w turnieju, ale budowę już ukończono, więc na chwilę obecną standard jest tam bardzo wysoki i spełnia wymogi licencyjne – powiedział rzecznik prasowy Widzewa, Michał Kulesza.
Wszystko zostaje teraz w rękach Komisji Licencyjnej PZPN. Jeśli oni wyrażą zgodę, to tam rozegra swoje spotkania Widzew.
– Lustracja infrastruktury odbędzie się w drugiej połowie lutego i wtedy powinna zapaść ostateczna decyzja. Burmistrz Poddębic podchodzi do całej sprawy bardzo przychylnie, a to też nam pomaga. Myślę, że dla kibiców podróż również nie będzie stanowić wielkiego problemu, bo dojazd jest dobry, można się tam dostać nawet autostradą – zaznaczył Kulesza.
Niestety na obiekcie dostępna jest tylko jedna trybuna, ale Widzew doczyni wszelkich starań, aby zwiększyć pojemność stadionu.
– Planujemy dostawienie jeszcze trybuny przenośnej – dodał rzecznik. Po tych pracach maksymalna frekwencja powinna wynieść ok. 1,5 tys.
Pod uwagę brane były także obiekty m.in w Piotrkowie Trybunalskim, Kutnie i Bełchatowie.
– Nie w każdym przypadku rozmowy były zaawansowane. To dotyczyło np. Piotrkowa Trybunalskiego, jednak nie wszystkie miasta wyraziły zainteresowanie goszczeniem Widzewa – zakończył Kulesza.