Helio Pinto, były pomocnik Legii Warszawa nie może się cieszyć z przebiegu swojej kariery, kilka lat temu grał w Europejskich pucharach, dziś błądzi po II lidze norweskiej.
Portugalczyk, którego wspominamy z gry w Legii z roku na rok gra w coraz to gorszym zespole. Teraz jest oficjalnie zawodnikiem Kongsvinger IL.
32-letni pomocnik zaczynał w Benfice, jednak tam sobie nie poradził i przeszedł do drugiego zespołu Sevilli. Liga hiszpańska to był błąd, w ciągu dwóch lat Pinto rozegrał tylko 18 spotkań. Pomocną dłoń w 2005 wyciągnął Apollon Limassol, który zdecydował się wypożyczyć na rok Portugalczyka. Pinto nie zawiódł, w 25 meczach zdobył dwie bramki, lecz nie zdecydowano się go wykupić.
Błąd Apollonu wykorzystał APOEL biorąc pomocnika do własnej stajni. W ciągu siedmiu lat wywalczył z tym klubem czterokrotnie mistrzostwo, trzykrotnie Superpuchar i raz Puchar kraju. Dotarł z nim także do ćwierćfinału Ligi Mistrzów.
W 2013. roku postanowił zmienić otoczenie i przejść do Legii Warszawa w której zagrał 60 spotkań i zdobył 8 bramek przez 2 sezony.
Po Legii był roczny epizod w Al-Mesaimeer, wystąpił w 15 meczach, a jego klub szybko pożegnał się z katarską ekstraklasą.
Teraz Pinto zagra w Kongsvinger IL. Klub ten po 19. kolejce zajmuje szóste miejsce w drugiej lidze norweskiej. Bezpośredni awans do najwyższej klasy rozgrywkowej wywalczą dwie drużyny, a cztery kolejne zagrają w barażach.