W meczu 21. kolejki polskiej I ligi po niezbyt emocjonującym spotkaniu Bytovia Bytów zremisowała bezbramkowo z walczącymi o trzymanie Wigrami Suwałki.
W pierwszych 15 minutach to gracze Wigier opanowali sytuację na boisku. Mieli kilka groźnych stałych fragmentów gry i ciekawych akcji. Jednak to był tylko chwilowy przebłysk drużyny z Suwałk. W 21. minucie swoją szansę miała wreszcie Bytovia. Po niebezpiecznej wrzutce z rzutu wolnego udało się jednak skutecznie zainterweniować. W późniejszych fragmentach tempo gry spadło, obie drużyny po rytmicznym początku trochę przystopowały.
Pod koniec pierwszej połowy to Bytowianie zaczęli szturmować bramkę gości. Najpierw bliski szczęścia był Surdykowski, trafiając w słupek. Następnie dwukrotnie Klichowicz miał okazję dać prowadzenie gospodarzom, ale nie był w swoich strzałach zbyt precyzyjny i ostatecznie do przerwy w Bytowie nie padły bramki.
Po przerwie oglądaliśmy zamiast akcji, które mogłyby przynieść bramkę, wiele niedokładności, chaosu, a przede wszystkim walki w środkowej strefie boiska. Wyglądało ta tak, jakby oba zespoły stawiały nacisk na obronę, a priorytetem było przysłowiowe “zero z tyłu”.
Nie było wiele bramkowych sytuacji, ale jeżeli się zdarzały to tylko po stronie gospodarzy. W 64. minucie pod bramką Wigier zrobiło się zamieszanie, którego nie wykorzystali bytowianie. Później jeszcze Surdykowski był bliski szczęścia, jednak obrońca zespołu z Suwałk wybił piłkę z linii bramkowej i nadal na tablicy wyników widniał bezbramkowy remis.
Z dzisiejszego podziału punktów żadna z drużyn nie może być raczej zadowolona. Goście nieustannie próbują się obronić i utrzymać w bezpiecznej strefie, a Bytovia jeżeli chciała zaliczyć skok w tabeli musiała zacząć wreszcie regularnie wygrywać.
Składy:
Drutex-Bytovia Bytów: Bieszczad – Wróbel, Czarnecki, Opałacz – Janeczko, Poczobut, Rzuchowski, Wojach – Jakóbowski, Surdykowski, Klichowicz.
Wigry Suwałki: Salik – Bartkowski, Karankiewicz, Baran, Bogusz – Gąska, Kalinkowski, Kądzior, Brtan, Adamek – Omar Santana.
