Nie ulega wątpliwości, że jeśli Carpi FC chce się utrzymać na kolejny sezon we włoskiej Serie A musi znacząco wzmocnić skład. W klubie ma dojść do wielu przetasowań, a jednym z piłkarzy, którzy mają zostać zastąpieni jest Kamil Wilczek.
Król strzelców Ekstraklasy z ubiegłego sezonu zupełnie nie poradził sobie we włoskich realiach. Nawet jeśli polski napastnik jest zdrowy, to trener nie widzi powodów, aby Wilczek miał wybiec na boisko. W 17 meczach Carpi zdobyło ledwie 10 punktów i zajmuje przedostatnie miejsce w Serie A.
Włoskie media podają, że oprócz Wilczka z klubu mogą odejść również: Federico Gino, Wallece oraz Nicolas Spolli.