Wilczek przegrywa w Berlinie. Jędrzejczyk wraca z Malty ze zwycięstwem

28 lip 2016, 22:45

Czwartkowego wieczoru rozegrały się mecze III. rundy eliminacji LE. W meczu z Herthą Berlin, klub Wilczka – Brondby IF przegrał na wyjeździe 1:0. Artur Jędrzejczyk grający w barwach Krasnodaru, wygrał w Malcie z tamtejszą Birkirkarą FC 3:0.

Mecz w Berlinie rozpoczął się bardzo spokojnie. Żadna drużyna nie próbowała odważnie wchodzić w pole karne rywala. Drużyny grały bardzo cofnięte. Po prawie 30 minutach gry, mieliśmy tak naprawdę pierwszą groźną akcję w meczu, ale od razu zakończoną bramką! Piłka zagrana została na prawą stronę, tam podanie dostał Weiser, który zdecydował się zacentrować. Wtedy do przewrotki złożył się Ibisević i zdobył efektowną bramkę. Po straconym golu do boju ruszyła drużyna Kamila Wilczka, lecz niezdarnie próbowali się przebić przez defensywę berlińskiego zespołu. Później tempo meczu spadło bardzo nisko. A do przerwy było 1:0.

Druga połowa rozpoczęła się od bardzo niecelnego rzutu wolnego gości. W 54. minucie okazję do strzelenia gola miał znów Ibisević, lecz jego strzał został zablokowany czubkiem buta, przez co piłka trafiła w boczną siatkę. Po niewielkiej przewadze gospodarzy, do głosu doszli gracze Brondby. Pukki miał świetną okazję na wyrównanie, Fin dostał idealne prostopadłe podanie i wyszedł sam na sam z bramkarzem. Próbował go przelobować, jednak zabrakło precyzji i piłka poszybowała nad poprzeczką. W odpowiedzi świetną okazję miał Kalou. Dostał on podanie od Weisera, który chwilę wcześniej został wypuszczony prawą stroną boiska. Zawodnik z Wybrzeża Kości Słoniowej oddał strzał, który sparował na rzut rożny bramkarz. Hertha zaciekle próbowała strzelić kolejnego gola, lecz nie potrafiła pokonać bramkarz gości. W 80. minucie mieliśmy rzut rożny dla gospodarzy. Piłka wrzucona została do Ibisevicia, który zdołał klatką piersiową opanować futbolówkę. Oddał on strzał z woleja, który był na tyle niecelny, że trafił on Langkampa i piłka wpadła do siatki. Sędzia jednak odgwizdał przewinienie i gol został nieuznany. Po 84 minutach z boiska zszedł Kamil Wilczek, który nie miał żadnej sytuacji bramkowej. Mecz zakończył się skromną wygraną Herthy Berlin.

Hertha Berlin – Brondby IF 1:0 (1:0)

Bramki:

28. Ibisević

Składy:

Hertha Berlin: Jarstein – Pekarik, Langkamp, Brooks, Plattenhardt – Skjelbred, Lustenberger (90. Stark) – Weiser, Darida, Kalou (73. Haraguchi) – Ibisević.

Brondby IF: Ronnow – Larsson, Albrechtsen, Rocker, Crone – Holst (58. Mukhtar), Norgaard (78. Austin), Phiri – Hjulsager – Pukki, Wilczek (84. Jakobsen).

W drugim „polskim” meczu, Birkirkara FC podejmowała na własnym stadionie FK Krasnodar Artura Jędrzejczyka. Od początku spotkania widać było rosnącą z czasem przewagę rosyjskiego klubu. „Jędza” od pierwszego gwizdka był wysoko ustawiony na prawej stronie i brał udział w rozegraniu piłki nawet na połowie przeciwnika. W 26. minucie dominujący Krasnodar miał okazję na pierwszego gola. Ari wyskoczył w tempo do kapitalnego podania z drugiej linii, wyprzedził stopera i główkował z kilkunastu metrów trochę za wysoko. FK Krasnodar nie zrezygnował z atakowania. Podanie dostał Izmailov. Był w polu karnym Birkirkara i huknął prostym podbiciem. Koprić ustawił się umiejętnie, po czym sparował piłkę. Pod koniec pierwszej połowy zrobiło się 1:0. Smolov wyskoczył do dośrodkowania z rzutu rożnego i zgrał je w środek pola bramkowego. Był tam Granqvist, który z powietrza kopnął piłkę do siatki!    

W drugiej połowie o dziwo przewaga była po stronie maltańskiego zespołu. Premierowy strzał Maltańczyków w 52. minucie. Plut obrócił się z piłką w szesnastce i błyskawicznie huknął w kierunku bramki FK Krasnodar. Futbolówka przeleciała jednak ponad poprzeczką. W 61. minucie doszło do sytuacji sam na sam z bramkarzem FK Krasnodar. Trochę źle zabrał się z piłką Dimitrov, przez co dogonił go obrońca i utrudnił strzał. Próba była zbyt lekka, by zaskoczyła Kritsyuka. W 74. minucie Ari został podcięty w polu karnym przez Emersona i obrońca Birkirkara FC nawet specjalnie nie protestował. Banalna podcinka z 11. metra wylądowała w bramce Birkirkara FC. Koprić obserwował tylko jak wynik zmienia się w 2:0 na korzyść FK Krasnodar. Drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę otrzymał Scicluna pod koniec spotkania. Nie może pogodzić się z wykluczeniem boczny obrońca, ale autentycznie przesadził z niebezpieczną nakładką. Ofiarą Scicluny był Jędrzejczyk. Piękna wymiana podań w wykonaniu zmienników w samej końcówce! Laborde nie tylko zagrał klepkę, ale jeszcze zdążył obiec przeciwnika i w sytuacji sam na sam dziobnąć piłkę obok Kopricia do siatki. Trzecia bramka odebrała resztki nadziei gospodarzom. Na dodatek grali bez jednego zawodnika, więc pozostało im przetrwać do ostatniego gwizdka.   

Birkirkara FC – FK Krasnodar 0:3 (0:1)

Bramki: 

45+1. Granqvist, 75. Smolov (kar.), 89. Laborde

Składy:

Birkirkara FC: Koprić – Scicluna, Attard, Emerson, Bubalović, Zerafa – Djordjević (62′ Andjelković), Dimitrov (83′ Guillaumier), Bajada (62′ Temile), Sciberras – Plut.

FK Krasnodar: Kritsyuk – Jędrzejczyk, Strandberg, Granqvist, Torbinski – Akhmedov (83′ Joaozinho), Gazinski, Izmailov – Pereyra (64′ Laborde), Smolov, Ari (76′ Wanderson).

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA