Arkadiusz Milik i Kamil Glik są już po badaniach, które odbyli w swoich klubach. U reprezentacyjnego stopera i kapitana Torino diagnoza jest dobra, nieco gorzej wygląda ona w przypadku napastnika Ajaxu Amsterdam!
Milik maa naderwane więzadła poboczno – strzałkowe i naciągniętą część struktur torebkowo – więzadłowych. Obecnie porusza się on w stabilizatorze kolanowym. Przerwa na leczenie i rehabilitację może potrwać nawet cztery tygodnie.
U Glika nie wykryto żadnych uszkodzeń i prawdopodobnie będzie mógł wystąpić już w najbliższym spotkaniu Torino. Leczenie powstałych w meczu Irlandia- Polska mikrourazów nie powinno potrwać dłużej niż kilka dni.