Marek Papszun w zeszłym sezonie poprowadził Raków Częstochowa do mistrzostwa Polski. Zaraz po tym rozstał się z Medalikami i cały czas pozostaje bez nowego angażu. Okazuje się, że szkoleniowiec miał nietypową propozycję. Sprowadzić do siebie 49-latka chciała Wisła Kraków.
Wisła Kraków chciała Marka Papszuna na początku sezonu
O całej sprawie poinformował Szymon Piórek w programie “Weszłopolscy”. Dziennikarz zdradził, że Papszun znalazł się na celowniki włodarzy Białej Gwiazdy na samym początku sezonu, kiedy to posada Radosława Sobolewskiego wisiała na włosku.
– “Rozmyślamy nad Danielem Myśliwcem, mamy Radosława Sobolewskiego, ale wykonamy telefon do Marka Papszuna, bo taki telefon był” (….) Marek Papszun, z całym szacunkiem, podziękował i odmówił. To było takie rzucanie z jednego bieguna na drugi – ujawnił działania Wisły Kraków Piórek.
Warto przypomnieć, że Marek Papszun systematycznie łączony jest z różnymi posadami. Zanim naszą reprezentację objął Michał Probierz, to właśnie były trener Rakowa Częstochowa był medialnym kandydatem do objęcia kadry narodowej. Następnie pojawiały się informacje, że 49-latek może wyjechać do Czech. Plotki łączyły go także z ukraińskim Dynamem Kijów.
Nietypowy sparing Lechii Gdańsk. Zagra z… reprezentacją Ukrainy