Niewykluczone, że w najbliższym czasie Wisła Kraków przeprowadzi kilka transferów, mających na celu wzmocnienie pierwszego zespołu. Klub znalazł bowiem dodatkowe pieniądze, które zostaną przeznaczone na ten cel.
Wisła Kraków już od kilku miesięcy myślała nad wprowadzeniem czegoś na zasadzie funduszu transferowego. Dzięki współpracy z kilkoma podmiotami nowy projekt powoli wchodzi w życie. W klubie nikt jednak nie nazywa tego funduszem inwestycyjnym, bo jest on kojarzony z działaniami, które w myśl przepisów obowiązujących w FIFA są zakazane.
– Nie ma czegoś takiego jak fundusz transferowy w Wiśle Kraków. Natomiast jest umowa między Wisłą a grupa podmiotów umożliwiająca nam, w zgodzie z przepisami prawa, na pewną swobodę w pozyskiwaniu zawodników – przyznał w rozmowie z TVPSPORT.PL Piotr Obidziński, nowy prezes Wisły Kraków.
Klub z Krakowa nie przekazał żadnych informacji odnośnie szczegółów zawartej umowy. Nieoficjalnie mówi się jednak, że kwota jaka zostanie przekazana w celu dokonania transferów może wynosić nawet dwa miliony złotych. Po odejściu z klubu Marko Kolara do holenderskiego FC Emmen, najpilniejszą potrzebą jest obecnie sprowadzenie bramkostrzelnego napastnika.