Piłkarze wicelidera I ligi, czyli Wisły Płock rozprawili się z trzecim w tabeli Zawiszą Bydgoszcz i tym samym zapewnili sobie awans do piłkarskiej Ekstraklasy.
Przed meczem wiadomym było, że płocczanom do uzyskania promocji do najwyższej klasy rozgrywkowej wystarczy remis. Gospodarze jednak nie kalkulowali i udowodnili na boisku, że to właśnie oni zasługują na granie z najlepszymi w Polsce w przyszłym sezonie.
Początek spotkania przebiegał pod znakiem wyrównanej gry i badania sił przez obydwa zespoły. Zawodnicy Zawiszy zaczęli w końcu śmielej atakować, gdyż tylko zwycięstwo dawało im jeszcze cień szansy na dogonienie Wisły. Jednak już w 17 minucie gospodarze objęli prowadzenie, kiedy to Damian Piotrowski po asyście Mikołaja Lebedyńskiego minął bramkarza gości Damiana Węglarza i zdobył gola, uderzając z ostrego kąta. W tym momencie gospodarze byli już w komfortowej sytuacji, gdyż to przeciwnicy musieli strzelić 2 gole, aby wygrać to starcie. W kolejnych minutach pierwszej połowy gra toczyła się głównie w środku pola. Tymczasem w 44 minucie spotkania podopieczni Zbigniewa Smółki mogli doprowadzić do remisu. Niestety Kamil Drygas uderzył niecelnie głową na bramkę Wisły po dośrodkowaniu Sebastiana Kamińskiego. W doliczonym czasie pierwszej odsłony świetną sytuację dla płocczan miał jeszcze Piotr Wlazło, ale skiksował przy próbie strzału.
Decydująca druga połowa zaczęła się pomyślnie dla zawodników dowodzonych przez Marcina Kaczmarka, którzy w 51 minucie podwyższyli na 2:0. Tony Markić interweniujący przed własnym polem karnym wybił piłkę wprost pod nogi nadbiegającego Arkadiusza Recy, który zdobył gola dla Wisły. Wyraźnie zrezygnowani goście nie zdążyli jeszcze otrząsnąć się z szoku, kiedy wiślacy wygrywali już 3:0! P. Wlazło zrehabilitował się za wcześniej niewykorzystaną okazję i zamienił na gola podanie A. Recy z prawej strony boiska. Kibice Nafciarzy rozpoczęli święto na trybunach, ponieważ już tylko kataklizm mógł pozbawić ich radości z awansu ulubieńców. Kanonada Wisły trwała jednak w najlepsze. W 64 minucie na 4:0 podwyższył najlepszy na murawie A. Reca, który przejął piłkę po fatalnej stracie Wasiła Panajotowa i wykorzystał sytuację sam na sam z golkiperem Zawiszy. Bydgoszczanie próbowali jeszcze zdobyć honorowe trafienie i w 74 minucie mieli ku temu okazje, jednakże bramkarz płockiej ekipy Seweryn Kiełpin wyłapał zarówno dośrodkowanie S. Kamińskiego, jak i uderzenie z dystansu Jakuba Smektały. Płocczanie przypieczętowali swój sukces w 78 minucie gromiąc rywali aż 5:0! M. Lebedyński przeprowadził indywidualną szarżę i zmusił do kapitulacji bramkarza z Bydgoszczy. W 84 minucie znów niezłą sytuację miała Wisła a P. Wlazło mocnym strzałem zmusił do wysiłku D. Węglarza. Do końca dzisiejszego starcia wynik nie uległ już zmianie a efektowne 5:0 dało Wiśle upragniony awans do Ekstraklasy, obok Arki Gdynia, która już wcześniej zapewniła sobie występy w Ekstraklasie.
Wisła Płock – Zawisza Bydgoszcz 5:0 (1:0)
Piotrowski 17′, Reca 51′ 64′, Wlazło 61′, Lebedyński 78′
Wisła: Seweryn Kiełpin – Cezary Stefańczyk, Przemysław Szymiński, Bartłomiej Sielewski, Patryk Stępiński, Maksymilian Rogalski, Piotr Wlazło, Damian Piotrowski (76′ Fabian Hiszpański), Dimitar Iliew, Arkadiusz Reca (71′ Dominik Kun), Mikołaj Lebedyński (81′ Emil Drozdowicz).
Zawisza: Damian Węglarz – Sebastian Kamiński, Toni Markić, Piotr Stawarczyk, Blazo Igumanović (65′ Arkadiusz Widelski), Jakub Smektała, Kamil Drygas, Gal Arel, Mica (40′ Karol Angielski), Wasił Panajotow, Szymon Lewicki (76′ Daniel Włosiński).