Kylian Mbappe po raz kolejny nie postawił się w zbyt pozytywnym świetle. Przy okazji ligowego spotkania z Auxerre (5:0) gwiazdor PSG wykonał wulgarny gest w stronę jednego z rywali, łapiąc się za krocze. Sytuacja została nagrana przez kamery.
Kylian Mbappe był jedną z głównych postaci na rynku transferowym w ostatnich miesiącach. Jego niedoszły transfer do Realu Madryt był opisywany przez media na całym świecie, a gdy okazało się, że Francuz jednak przedłużył umowę z PSG, spadła na niego spora lawina krytyki.
Nadszarpnięty wizerunek Mbappe
Nieprzychylne komentarze w stronę Mbappe dotyczą przede wszystkim jego decyzji o pozostaniu w PSG. Wielu twierdziło, że przenosząc się do Realu Madryt miałby szansę na sięgnięcie po najważniejsze indywidualne trofea, w tym po Złotą Piłkę. W stolicy Francji szanse na takie wyróżnienie ma zdecydowanie mniejsze.
Kilka tygodni po złożeniu podpisu pod nową umową, na jaw wyszły zarobki Francuza. Okazało się, że na mocy tego kontraktu będzie dostawał aż 93 miliony euro rocznie. Dodatkowo miał mieć zapewnioną większą władzę w klubie i móc m.in. decydować o transferach czy ustaleniach personalnych.
Wszystko to sprawia, że wizerunek Mbappe na przestrzeni ostatnich miesięcy został mocno nadszarpnięty. W jego naprawie nie pomogła również sytuacja, która miała miejsce w ostatnim meczu Ligue 1 przeciwko Auxerre (5:0).
Obsceniczny gest Mbappe
Kamery uchwyciły moment, w którym Mbappe schodził do szatni. W pewnym momencie gwiazdor PSG wykonał obsceniczny gest w stronę piłkarza gości, Kaysy Ruiza-Atila. Złapał się za krocze i wypowiedział słowa, które najpewniej nie miały zbyt pozytywnego wydźwięku.
O Mbappé botou o pacote pra jogo. 😳 pic.twitter.com/4pSwunZMjF
— Portal Paris Saint-Germain • 🇧🇷 (@portalpsg) November 13, 2022
To kolejne w ostatnim czasie nieodpowiednie zachowanie okołoboiskowe Kyliana Mbappe. W ostatnich tygodniach głośno było również o jego “obrażaniu się” na kolegów z zespołu, którzy nie chcieli mu podawać. W jednym z meczów ponadto zrugał Achrafa Hakimiego za niecelne dogranie.
