W tym sezonie w rozgrywkach holenderskich jeszcze się nie zdarzyło, aby Wojciech Golla nie wystąpił w spotkaniu swojego zespołu – NEC Nijmegen. Ba, Polak każde spotkanie rozpoczynał w wyjściowej “11-stce”. Passa została przerwana po ligowym pojedynku z Heracles Almelo.
Jedyną bramkę meczu zdobył w końcówce spotkania Christian Santos, dla którego była to już czternastka bramka w ligowym sezonie. Dzięki temu trafieniu NEC Nijmegen pokonał skromnie Heracles Almelo i awansował na siódmą pozycję w tabeli, ostatnią gwarantującą udział w play-off o Ligę Europejską.
Smutne wieści dla Wojciecha Golla. Polski obrońca spotkaniem z Heraclesem przerwał swoją indywidualną serię występów w każdym spotkaniu od pierwszej minuty. Szkoleniowiec NEC Nijemegen, Ernest Faber po raz pierwszy postanowił posadzić Polaka na ławce rezerwowych i desygnował do gry duet stoperów – Rens van Eijden i Dario Dumic. Były piłkarz Pogoni Szczecin nie zmienił także w trakcie spotkania żadnego ze swoich kolegów i po raz pierwszy w sezonie nie zaliczył występu w meczu swojej drużyny. Przed niedzielnym pojedynkiem miał na koncie udział we wszystkich 28 spotkaniach NEC – 25 ligowych i trzech pucharowych.
NEC Nijmegen – Heracles Almelo 1:0 (0:0)
1:0 – Santos (88.)
