Podczas gdy reprezentant Polski wypoczywa po bardzo ciężkim turnieju, jakim było Euro 2016 – w mediach aż huczy o jego transferze m.in. do Barcelony, czy włoskiego Napoli. Jego przyszłość na łamach “Super Expressu” zdradził agent Polaka – Przemysław Pańtak.
Spekulacjom transferowym na temat 22-latka nie było końca. Po wspaniałym sezonie w Eredivisie, gdzie do samego końca walczył o koronę króla strzelców, można było się spodziewać, że polski napastnik zostanie zasypany ofertami. W rzeczywistości tak właśnie było. Pojawił się temat wielkiej FC Barcelony, mistrza Anglii – Leicester City, czy włoskiego Napoli, jednak Arkadiusz Milik nie trafi w żadne z tych miejsc. Przynajmniej na razie.
Jak poinformował agent gracza Ajaxu Amsterdam – Przemysław Pańtak – właściciel firmy menedżerskiej F-MG, do transferu nie dojdzie, a Arkadiusz Milik będzie grał w barwach wicemistrza Holandii jeszcze przez przynajmniej rok.
Plotki, mówiące o ewentualnym przejściu do Napoli zostały wysnute przez obecność Milika właśnie we włoskim mieście. Nic bardziej mylnego. Polak nie pojechał do Włoch, by podpisać kontrakt, ale żeby odwiedzić swojego ojca, który wypoczywał na jednej z wysp położonej 40 km od Neapolu.
Polski napastnik otrzymał bardzo długi, bo aż 3-tygodniowy urlop, na którym ma wypocząć i odzyskać siły po bardzo męczących Mistrzostwach Europy. Milik do treningów z pierwszą drużyną Ajaxu ma wrócić 25 lipca.
źródło: sport.se.pl