W pierwszym meczu drugiej kolejki spotkań grupy białej WTA Finals w Singapurze Rosjanka Swietlana Kuznietsova pokonała Czeszke Karolinę Pliskovą 3:6 6:2 7:6 (6). Wynik ten sprawia, że awans Agnieszki Radwańskiej do półfinału imprezy wciąż zależy od Polki.
W pierwszej rundzie spotkań grupy białej WTA Finals w Singapurze byliśmy świadkami zaciętych spotkań. Oba mecze zakończyły się w trzech setach. Swietlana Kuznietsova uporała się z Agnieszką Radwańską, a Karolina Pliskova okazała się lepsza od Hiszpanki Garbine Muguruzy.
Przed drugą kolejką spotkań wiadomo było, że jeżeli Rosjanka ulegnie Czesce to by pozostać w grze o półfinał, swój środowy mecz musi wygrać Polka. Długo się zanosiło na to, że Polka sama będzie musiała walczyć o swój los. Pierwszego seta pierwszego środowego meczu – między Kuznietsovą i Pliskovą – zapisała na swym końcie Pliskova. W drugiej partii Rosjanka się odrodziła, wygrywając partię do dwóch. W decydującym secie przewaga ponownie była po stronie Pliskovej. Czeszce nie udało się jednak doprowadzić do zwycięstwa i ostatecznie uległa dziewiątej rakiecie świata w tie-breaku do
Wynik pierwszego środowego meczu oznacza, że w grze o półfinał pozostaje obrończyni tytułu sprzed roku. By w piątek powalczyć o półfinał, Agnieszka Radwańska musi uporać się z Hiszpanką Garbine Muguruzą. Mecz już za kilka minut.