Po bramkarza przyszedł czas na obrońców. Teraz podobnie jak i poprzednio to nasi czytelnicy swoimi głosami zdecydują kto powinien znaleźć się w tym gronie.
Igors Tarasavos (Śląsk Wrocław)
Chyba najgorszy obecnie obrońca naszej ligi. Masa błędów popełnianych w praktycznie każdym meczu sprawiły, że Śląsk stracił aż 31 bramek z czego znaczna część obciąża konto Łotysza.
Błażej Augustyn (Lechia Gdańsk)
29-latek trafił do naszej ligi latem i wydawało się, że wprowadzi nieco spokoju do defensywy Lechii. Niestety było wręcz przeciwnie. Były zawodnik m.in. Górnika Zabrze mylił się wiele razy i z łatwością ogrywali go zawodnicy rywali. Na pewno jeden z gorszych piłkarzy Lechii.
Lasza Dwali (Pogoń Szczecin)
Powodu nadzwyczaj słabej postawy Pogoni Szczecin w rundzie jesiennej należy zacząć szukać od obrony. Ta funkcjonowała u Portowców fatalnie, a najgorszym jej ogniwem był Lasza Dwali który nie zagrał ani jednego dobrego meczu podczas minionych 21 kolejek.
Kamil Pestka (Cracovia)
19-latek od objęcia sterów przez Michała Probierza stał się podstawowym defensorem Pasów. Końcówkę rundy lewy obrońca miał bardzo solidną, ale niestety właśnie tylko końcówkę. Przez pozostałą część sezonu zawodnik ten nie prezentował się zbyt dobrze i z pewnością czeka go jeszcze wiele nauki.
Piotr Malarczyk (Cracovia)
Były zawodnik Ipswich Town niestety nie może zaliczyć jesieni do udanej. 26-latek bardzo często mylił się w defensywie czym narażał swoją drużynę na stratę bramki.
Patryk Fryc (Bruk-Bet Termalica)
Chyba najgorszy zawodnik Bruk-Betu Termaliki Nieciecza w trakcie rundy jesiennej. 24-latek był na tyle słaby, że rozwiązano nawet z nim kontrakt.
Uros Korun (Piast Gliwice)
Słoweniec zagrał chyba najsłabszą rundę w barwach Piasta od początku swojego pobytu w Gliwicach. Masa błędów i nie porozumień sprawiły, że wicemistrz Polski z 2016 roku jesień zakończył na przedostatnim miejscu.
Inaki Astiz (Legia Warszawa)
Powrót Hiszpana po dwóch latach pobytu w APOELu Nikozja miał być wzmocnieniem defensywy Wojskowych. Tak się jednak nie stało. 34-latek był bardzo niepewny w swoich poczynaniach i często sytuację musiał ratować Pazdan lub Malarz.
[totalpoll id=”157674″]
