Korona Kielce pokonała 1:0 Ruch Chorzów w meczu 28. kolejki Lotto Ekstraklasy. Bramkę na wagę trzech punktów dla gospodarzy zdobył w 84. minucie Aankour.
W spotkaniu kończącym 28. kolejkę Lotto Ekstraklasy Korona Kielce mierzyła się przed własną publicznością z Ruchem Chorzów. Oba zespoły wciąż miały o co walczyć – Korona ma realne szanse na awans do grupy mistrzowskiej, tracąc przed tym meczem jeden punkt do ósmej Pogoni. Z kolei Ruch, choć z matematycznymi szansami na czołową “ósemkę”, musiał w Kielcach zdobyć punkty by wydostać się ze strefy spadkowej.
Mecz rozpoczął się na dobre w 11. minucie, Miguel Palanca oddał mocny strzał z dystansu, ale Hrdlicka zdołał sparować futbolówkę. Chwilę później goście wyszli z kontrą, Lipski posłał prostopadłą piłkę między obrońców wprost do Przybeckiego, który przebiegł z nią kilkadziesiąt metrów, minął bramkarza i mając przed sobą pustą bramkę…zaliczył pudło roku. Tego nie da się opisać, to trzeba zobaczyć.
https://twitter.com/OwskiMateusz/status/851468533502554112
W 25. minucie świetną okazję na objęcie prowadzenia miała Korona, ale Micanski w sytuacji sam na sam z bramkarzem gości nie zdecydował się na strzał i stracił piłkę. Gospodarze prowadzili grę, częściej utrzymywali się przy piłce, jednak nie potrafili dobić zagubionych rywali. W 43. minucie Micanski dostał piłkę na szóstym metrze i oddał groźny strzał, który padł łupem rewelacyjnie dziś dysponowanego Hrdlicki. Chwilę później Palanca zakręcił piłkę z narożnika pola karnego, ale ponownie bramkarz Ruchu uchronił drużynę przed stratą gola. Do przerwy utrzymał się bezbramkowy remis.
Po zmianie stron długo wiało nudą na kieleckim stadionie. W 60. minucie Niezgoda ruszył w kierunku bramki, został odepchnięty przez Możdżenia, ale arbiter nie podyktował rzutu wolnego tuż za polem karnym. Niespełna kwadrans później Aankour wpadł z piłką w pole karne, jednak Hrdlicka zdołał wybić futbolówkę na rzut rożny. W ostatnim fragmencie spotkania podopieczni trenera Bartoszka wciąż naciskali i przyniosło to wymierne efekty.
Na sześć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Konczkowski stracił piłkę przed własną bramką, Kallaste obsłużył podaniem Aankoura, który oddał strzał z okolicy ósmego metra. Futbolówka odbiła się po drodze od interweniującego Grodzickiego, myląc bramkarza i znajdując drogę do siatki. Wynik meczu nie uległ już zmianie i to Korona zgarnia zasłużenie komplet punktów, tym samym mając wciąż realne szanse na grupę mistrzowską. Z kolei Ruch po tej kolejce pozostanie w strefie spadkowej.
Korona Kielce 1:0 (0:0) Ruch Chorzów
Bramka: Aankour 84′
Korona: Borjan – Rymaniak, Dejmek, Pape Diaw, Kallaste – Żubrowski (75′ Marković), Możdżeń, Palanca, Aankour, Pilipczuk (67′ Kiełb) – Micanski (79′ Abalo)
Ruch: Hrdlicka – Konczkowski, Grodzicki, Helik, Kowalczyk – Urbańczyk, Surma (86′ Arak), Przybecki (80′ Trojak), Lipski, Moneta (64′ Pazio) – Niezgoda