Polacy pokonali reprezentację Czarnogóry 2-1 po bardzo ciężkim meczu eliminacji do Mistrzostw Świata w Rosji, zobacz co powiedzieli tuż po meczu piłkarze oraz selekcjoner Adam Nawałka.
Adam Nawałka: „Spodziewaliśmy się bardzo trudnego spotkania i takie właśnie było. Przede wszystkim muszę pochwalić zawodników za konsekwencję, determinację i grę do samego końca. Byliśmy dobrze przygotowani pod względem mentalnym. Pierwsza połowa wyglądała dobrze, strzeliliśmy bramkę, a na tym terenie nie jest to łatwe. Druga połowa miała pewne fazy, było trochę chaosu, ale brało się to z tego, że niektórzy zawodnicy sygnalizowali urazy. Nie ma co zwalać winy na wiatr, ale warunki do gry były trudne. Liczą się trzy punkty, dobra sytuacja w grupie i bardzo bogaty materiał do analizy. Nikt nie mówił, że będzie łatwo, to jest futbol. Drużyna przeciwna ma bardzo dobre stałe fragmenty gry i staraliśmy się nie faulować. Z bardzo dużym optymizmem przystąpimy do następnych działań. My patrzymy z dużym dystansem do tego, co się dzieje. Przed meczem mówiliśmy, że to będzie bardzo trudne spotkanie, a niektórzy już przed przypisywali nam trzy punkty. Gospodarze również zagrali bardzo dobry mecz, jest to bardzo gorący teren. Czarnogórcy z pewnością zdobędą jeszcze punkty i będą liczyć się w walce o awans. Bardzo się cieszymy z trzech punktów, na duże brawa zasługuje cały zespół. Wszyscy walczyli, co widać w szatni – wszyscy są poobijani, ale taki jest futbol.”
Łukasz Piszczek: „Dobrze, że tak się to skończyło, bo mieliśmy przełomowy moment na 2-0, a później niestety bramka stracona na 1-1. Cieszę się, że udało mi się strzelić na tak ważnym terenie. Wiedzieliśmy, że to jest bardzo ważne spotkanie dla układu naszej grupy, ale też zdajemy sobie sprawę z tego, że to nie koniec.”
Piotr Zieliński: „Kuba zszedł do środka, Łukasz dostał dobrą piłkę, zachował chłodną głowę i wykończył dobrze tę sytuację. Gospodarze chcieli narzucić swoje tempo gry, był moment, przycisnęli nas. Cieszy to zwycięstwo, dobry wynik dla nas w drugim meczu naszej grupy. My musimy się skupić na sobie, jeżeli będziemy wygrywać mecze, to już z Rumunią możemy sobie zagwarantować awans. Kolejny mecz, kolejne zwycięstwo – jesteśmy wszyscy zadowoleni.”
Robert Lewandowski: „Zdobyliśmy dzisiaj kolejne trzy punkty, na bardzo groźnym terenie, prowadzimy w tabeli, ale wiemy, że to jeszcze nie wystarczy. Widziałem, że mur jest bardzo duży i bramkarz może nie widzieć piłki. Ja skupiłem się na tym, żeby trafić w bramkę. Dzisiaj może nie zagraliśmy perfekcyjnie, ale to są eliminacje – czasami te punkty trzeba wywalczyć, a nawet wyszarpać. Szukałem swojej techniki, naturalnego uderzenia na bramkę. Wiadomo, że czasami to jest loteria i nie wszystko od nas zależy. Będzie coraz ciężej, bo myślami będziemy coraz bliżej awansu, a tak naprawdę jeszcze nic nie osiągnęliśmy. Nasza niewykorzystana sytuacja na 2-0 się zemściła. Szkoda, że jej nie wykorzystaliśmy, bo mecz byłby pod naszą kontrolą. Wiedzieliśmy, że łatwo nie będzie, ale zagraliśmy konsekwentnie. Czarnogórcy mieli dwie sytuacje po naszych błędach, co oznacza, że musimy jeszcze pracować nad stałymi fragmentami w defensywie. Jesteśmy reprezentacją, która wie, jak grać w piłkę. Czasami nie możemy mieć wszystkiego pod kontrolą przez cały mecz. Trzymaliśmy emocje, spokój, później udało nam się strzelić bramkę na 2-1 i pilnowaliśmy tego wyniku. Nie możemy myśleć, że już awansowaliśmy, bo to może nas zgubić.”
Kamil Glik: „Teraz łatwo się mówi, ale był to ciężki mecz, musieliśmy się sporo naharować. Pracowaliśmy nad stałymi fragmentami gry, ale dziś mieliśmy z nimi problemy. Wynik idzie w świat, teraz mamy mecz czerwcowy, a później dwa mecze jesienne, które powiedzą nam czy matematycznie wywalczymy awans. Kartka eliminuje mnie z następnego meczu, ale potem będą jeszcze spotkania jesienne. Czarnogórcy przy stałych fragmentach gry byli od nas cwańsi, lepiej się ustawiali, ale ja też miałem w pierwszej połowie dobrą okazję. Ja z Łukaszem Piszczkiem staraliśmy się brać ich strefowo, ale w sytuacjach niewykorzystanych było 1-1.”
Artur Jędrzejczyk: „Od samego początku wiedzieliśmy, że to był trudny mecz i od samego początku było dużo walki i przepychanek. Cieszymy się ze zwycięstwa. Wiemy, że mamy przewagę, ale nie możemy się zdekoncentrować i w następnych meczach gramy o zwycięstwa, bo to jest dla nas najważniejsze.”