W czwartym meczu eliminacji Euro 2024 reprezentacja Polski zmierzy się z Wyspami Owczymi. Choć biało-czerwoni są zdecydowanymi faworytami tego starcia, to ostatnie miesiące pokazują, że nie wolno lekceważyć piłkarzy z tego nieco ponad 50-tysięcznego kraju.
Reprezentacja Wysp Owczych potrafi zaskakiwać
Choć Wyspy Owcze zajmują dopiero 129. miejsce w rankingu FIFA, co jakiś czas są w stanie sprawiać niemałą niespodziankę z wyżej notowanymi rywalami. W tym roku jeszcze do tego nie doszło – jedyne punkty Farerzy zdobyli po remisie 1:1 z Mołdawią w 1. kolejce eliminacji Euro 2024. Poza tym przegrali 0:3 z Czechami i 1:3 z Albanią.
Jeśli jednak spojrzymy na poprzednie lata, korzystne wyniki Wysp Owczych to wcale nie taki rzadki widok. W ubiegłorocznych meczach w dywizji C Ligi Narodów Farerzy potrafili wygrać po 2:1 z Litwą i Turcją, a także remisować 2:2 z Luksemburgiem. Sprawili w ten sposób niemałą niespodziankę i pokazali, że nie należy ich od razu przekreślać.
Biorąc pod uwagę czwartkowy mecz z reprezentacją Polski, trudno uwierzyć, że piłkarze z Wysp Owczych i tym razem będą w stanie zaskoczyć. W końcu biało-czerwoni są wyżej klasyfikowani niż wspomniane Turcja, Litwa czy Luksemburg. Ale z drugiej strony… tak samo mówiono przed blamażem Polaków z Mołdawią.
FULL TIME:
FØROYAR 2-1 Turkey
WE DID IT! 🇫🇴
— Færøsk fodbold (@FaeroskFodbold) September 25, 2022
Godne reprezentowanie Wysp Owczych w pucharach
KI Klaksvik był jedną z rewelacji eliminacyjnej fazy europejskich pucharów. W dwóch pierwszych rundach el. LM farerska ekipa dość niespodziewanie ograła węgierski Ferencvaros (0:0 i 3:0), a później szwedzkie BK Hacken (0:0 i po serii rzutów karnych). Dopiero w trzeciej rundzie minimalnie lepsze było Molde – po zwycięstwie 2:1 u siebie, w rewanżu Norwegowie wygrali 2:0.
Mało brakowało, a KI Klaksvik zagrałby w fazie grupowej Ligi Europy. Po remisie 1:1 z Sheriffem Tyraspol w pierwszym spotkaniu decydującej fazy eliminacji, w rewanżu zespół z Mołdawii wygrał jednak 2:1. Tak czy inaczej, farerska ekipa trafiła do fazy grupowej Ligi Konferencji Europy.
W ten sposób KI Klaksvik stał się pierwszym zespołem z Wysp Owczych w historii, który zagra w fazie grupowej europejskich pucharów. W grupie A LKE zmierzy się ze słowackim Slovanem Bratysława, francuskim Lille i słoweńską NK Olimpiją.
Zarówno niekiedy niespodziewane wyniki reprezentacji Wysp Owczych, jak i zaskakująco dobra postawa KI Klaksvik w eliminacjach europejskich pucharów to i tak zbyt mało, aby móc sądzić, że Polacy będą mieli w czwartek jakiekolwiek problemy. Piłka nożna zna jednak mnóstwo historii, w których “kopciuszek” bił znacznie wyżej notowanych rywali.
Fixtures!💙 https://t.co/TFtlTTh9Az pic.twitter.com/HFfeKlH9dJ
— KÍ (@KI_Klaksvik) September 2, 2023
Polska – Wyspy Owcze (07.09): Zakłady bukmacherskie i typy. Czy Lewandowski pociągnie kadrę za uszy?