Piast Gliwice swoją wspaniałą grą robi furorę w całej naszej lidze. Nic więc dziwnego, że lider drugiej linii „Piastunek” Kamil Vacek wzbudza zainteresowanie najbogatszych polskich klubów.
Przypomnijmy, że Czech do zespołu Radoslava Látala jest tylko wypożyczony ze Sparty Praga. To sprawia, że kartę zawodniczą wciąż posiada aktualny lider czeskiej ekstraklasy. Piast mimo swojej dużej przewagi w tabeli nie należy do najbogatszych klubów w naszej lidze. Otwiera to drogę do kupna pomocnika dla innych klubów naszej ligi. Na wzrost ceny Vacka wpłynęła jego świetna postawa w pierwszej części sezonu zasadniczego, ale również ostatnie powołanie do kadry narodowej.
Gliwiczanie chcąc zatrzymać swojego podstawowego gracza będą musieli zapłacić sporo gotówki włodarzom Sparty. Aktualnego lidera naszej ligi mówiąc kolokwialnie może być nie stać na zakup swojego lidera. Jest więc to szansa dla bogatszych klubów. Nieoficjalnie mówi się, że zainteresowani kupnem piłkarza są włodarze Lecha Poznań.