Los sprawił. że Lech Poznań w 3. rundzie eliminacji do Ligi Europy zmierzy się z belgijskim KRC Genk. Rywal z pewnością nie należy do najłatwiejszych i trudno będzie Kolejorzowi o niespodziankę, ale nie jest to niemożliwe.
Bramka:
Belgijski potentat gra w obecnie trwającym sezonie naprzemiennie dwoma bramkarzami. W eliminacjach do Ligi Europy broni Nordian Jackers, a z kolei w krajowych rozgrywkach między słupkami staje Danny Vukovic. Ten pierwszy to 20-letni wychowanek zespołu, który w reprezentacji występował na wszystkich szczeblach młodzieżowych poczynając od U16, a kończąc na U21 gdzie występuje po dziś dzień. Nordian Jackers jest bardzo utalentowanym i pewnym golkiperem i pokonać go nie będzie łatwo.
Obrona:
Najsłabsza i najmniej pewna formacja Belgów zwłaszcza po odejściu Omara Colleya do Sampdorii. KRC Genk zagrało dopiero cztery spotkania w obecnie trwającym sezonie, ale wydaje się, że kwartet defensywny będzie występował w następujący sposób Uronen-Dewaest-Aidoo-Maehle. Lewy obrońca, czyli Jere Uronen to podstawowy wybór selekcjonera Finlandii. 24-latek w koszulce reprezentacyjnej wystąpił już 27 razy. Do tej pory w belgijskiej ekipie przez 2,5 roku strzelił 4 bramki dokładając do tego 6 asyst. Mierzący 177 centymetrów defensor dysponuje bardzo silnym uderzeniem z dystans o czym niejednokrotnie przekonywali się bramkarze rywali. Pojawiły się nawet głosy, ze to “fiński Roberto Carlos”. A oto jeden z jego goli:
https://www.youtube.com/watch?v=MaPOkO_W2Es
Parę stoperów tworzą Sebastien Dewaest oraz Joseph Aidoo. Pierwszy z nich to wychowanek francuskiego Lille w którym jednak nie udało mu się zadebiutować. Od pięciu lat występuje on w Belgii grając kolejno dla KSV Roeselare, RSC Charleroi oraz KRC Genk w którym gra od sierpnia 2015 roku. Ten drugi to z kolei Ghańczyk który w poprzednich 22 ligowych bataliach zdobył 3 bramki co jak na stopera jest przyzwoitym wynikiem. Ze względu na swoją świetna sylwetkę jest silnym obrońcą i minąć go z pewnością nie będzie łatwo. Prawą flankę defensywy okupuje Joakim Maehle, który trafił do Genku rok temu z duńskiego Aalborga. Już wtedy w pierwszym sezonie pokazał, że potrafi świetnie włączyć się do akcji ofensywnych notując 4 asyst.
Pomoc:
Bez wątpienia najlepsza formacja Belgów. W środku pola występują oni tercetem Sander Berge, Alejando Pozuelo oraz Ruslan Malinowsky. Każdy z nich ma wiele atutów i to właśnie powstrzymanie tej trójki zawodników może być kluczem do osiągniecia pozytywnego rezultatu. Sander Berge to chyba największa gwiazda zespołu. Duńczyk ma dopiero 20 lat, a już nawet rok temu pytały o niego Arsenal oraz Everton oferując 18 milionów euro. Ten wysoki defensywny pomocnik świetnie dominuje grę w środku pola, zbiera mnóstwo piłek i łatwo odczytuje intencje rywala. Ponad to obdarzony jest on bardzo dobrą techniką i jego przydatność w akacjach ofensywnych również jest znacząca. Drugim pomocnikiem jest Alejandro Pozuelo. To właśnie on występuje najwyżej i najczęściej gości pod bramką rywali. Dysponuje on dobrym przeglądem pola i wizją gry. Jego wizytówką są świetne podania prostopadłe które przeszywają defensywę rywali. W poprzednim sezonie w barwach KRC Genk zdobył on 6 bramek dokładając do tego 11 asyst. Trzecim graczem środka pola jest Ruslan Malinowsky. Tajna broń Belgów. Ten lewonożny zawodnik ma świetnie ułożoną stopę. Potrafi precyzyjnie uderzyć z rzutu wolnego o czym przekonała się Legia Warszawa w 2015 roku kiedy to Malinowsky grał jeszcze w barwach Zorii Ługańsk. Strzał z dalszej odległości z gry także nie jest dla niego problemem. Podopieczni Ivana Djurdjevicia będą musieli wystrzegać się przewinień w okolicach własnego pola karnego, aby nie dać Ukraińcowi możliwości zdobycia bramki.
Atak:
Ofensywna trójka atakujących KRC Genk prezentuje się następująco Trossard-Samata-Ndongala. Pierwszy z nich czyli Leonardo Trossard to 23-letni lewoskrzydłowy który całą swoją dotychczasową karierę spędził w Belgii. W zespole rywala Kolejorza występuje od dwóch lat. W poprzednim sezonie zdobył on 8 bramek dokładając 4 asyst. Dysponuje on bardzo dobrą szybkością i dryblingiem oraz niezłym uderzeniem z dalszej odległości. Po drugiej flance występuje jeszcze szybszy Dieumerci Ndongala. Reprezentant Demokratycznej Republiki Konga dysponuje świetnym dryblingiem i szybkością. W łatwy sposób potrafi urwać się obrońcom rywali, podciągnąć akcję do przodu i samemu ją wykończyć lub odegrać do napastnika. Tym w ekipie Genku jest Mbwana Samatta. Reprezentant Tanzanii trafił do Belgów zimą 2016 roku i praktycznie z miejsca stał się kluczową postacią. Najbardziej udany miał sezon 2016/2017 gdzie zdobył 21 bramek. Ubiegły nie był już tak dobry pod względem liczb bowiem zaliczył tylko 8 trafień dokładając do tego 6 asyst. 25-latek to typowy killer. Bardzo dobrze odnajduje się w polu karnym rywali i zimną krwią wykańcza akcje zarówno nogą jak i głową. Ponad to Samatta dysponuje niezłą szybkością i dużą siła. Podopieczni Ivana Djurdjevicia będą się musieli sporo natrudzić aby go zatrzymać.
https://www.youtube.com/watch?v=XTwOvFubNC4
Jak gra KRC Genk?
Podopieczni Philippe Clementa praktycznie zawsze występują w ustawieniu 4-3-3. Bardzo szybko przechodzą z obrony do ataku, dzięki szybkim skrzydłowym. W akcje ofensywne nie rzadko włączają się boczni obrońcy którzy starają się zrobić przewagę na połowie rywala. Belgijski potentat lubi utrzymywać się przy piłce. Praktycznie co mecz kreuje on sobie po kilkanaście sytuacji bramkowych które często za sprawą ofensywnego tercetu kończą się golami.