Lech Poznań po emocjonującej końcówce pokonał w Gdańsku Lechię 2:1. Dwa bramki dla Kolejorza zdobył Łukasz Teodorczyk.
Wynik spotkania już w 5 min. mógł otworzyć Janicki, ale skiksował i nie trafił do pustej bramki. Doskonałą akcję w 18 min. przeprowadził Lech Poznań, ale w decydującym momencie Hamalainenowi zabrakło kilku centymetrów, aby wpakować piłkę do siatki.
W 34 min. sędzia podyktować rzut karny dla Lechii. Sprokurował go Hubert Wołąkiewicz, który kopnął Vranjesa i sędzia bez wahania wskazał na wapno. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się sam poszkodowany. Lech odpowiedział szybko. W 39 min. Kownacki wpakował futbolówkę do siatki,a le trafienie nie zostało uznane bowiem sędzia dopatrzył się chwile wcześniej spalonego.
W samej końcówce pierwszej połowy doszło do nieprzyjemnego zdarzenia. Sadajew zaatakował wyprostowaną nogą Łukasz Trałkę i sędzia bez chwili zastanowienia pokazał mu czerwony kartonik. Do przerwy wynik nie uległ zmianie i to gospodarze prowadzili 1:0.
Pierwsza część spotkania była wyrównana. Nie brakowało okazji, ale też twardej męskiej walki, a czasem może i nawet brutalności.
Po przerwie do zdecydowanych ataków ruszył Kolejorz. W 49 min. Kownacki obsłużył podaniem Jevticia, który ograł jednego z rywali i huknął na bramkę. Jego uderzenie końcówkami palców na poprzeczkę sparował Trela i skończyło się na strachu. Kolejne minuty upływały pod naporem Lecha. Gospodarze praktycznie cały czas się tylko bronili.
Ataki Poznaniaków przyniosły efekt dopiero w 80 min. kiedy to po dośrodkowaniu Kędziory, Łukasz Teodorczyk ze stoickim spokojem strzałem w długi róg pokonał bramkarza rywali. W 84 min. było już 2:1 dla gości. Akcja ta to niemal kopia tej z przed paru minut. Podanie Kędziory i wykończenie, tym razem głową, Teodorczyka. Tutaj warto dodać że napastnik Lech pojawił się na boisku dopiero w 67 min.
Wynik do końca się już nie zmienił i Lech po zabójczej końcówce pokonał Lechię Gdańsk. Z zespołem Kolejorza godnie pożegnał się trener, Mariusz Rumak zaliczając wygraną na koniec swojej przygody z Kolejorzem.
Lechia Gdańsk – Lech Poznań 1:2 (1:0)
Vranjes 36k – Teodorczyk 80, 84
Autor: Bartosz Węgielnik
Foto: legia.net