Mateusz Zachara po transferze do chińskiego Henan Jianye stracił swoją skuteczność. Polak dopiero w swoim czternastym występie na azjatyckich boiskach zdołał strzelić premierową bramkę. Polak dołożył swoją cegiełkę do rozgromienia Shanghai Shenxin – najsłabszej drużyny w lidze.
Reprezentant naszego kraju dzisiejszy mecz rozpoczął na ławce rezerwowych, a gdy meldował się na murawie w 71. minucie na tablicy widniał już rezultat 2:0 po trafieniach jego największego rywala do miejsca w składzie – Filipińczyka Javiera Patiño oraz Brazylijczyka Ivo z rzutu karnego.
W 77. minucie na 3:0 uderzył Li Zhichao, a siedem minut później do nasz rodak cieszył się ze strzelonej bramki. „Demolkę” gości przypieczętował w doliczonym czasie gry Mirahmetjan Muzepper.