Mateusz Zachara ponad miesiąc musiał czekać na ponowne znalezienie się w podstawowym składzie chińskiego Henan Jianye, ale gdy już wybiegł od pierwszych minut w pełni wykorzystał swoją szansę! Reprezentant Polski strzelił dwie bramki i zapewnił swojej drużynie cenne zwycięstwo nad Tianjin Teda.
Zachara na pojawienie się w wyjściowej jedenastce swojej ekipy musiał czekaż od 16 maja. Później pojawiał się jedynie z ławki, a niedawno zdobył swoją premierową bramkę. Polak po raz pierwszy dzisiaj wpisał się na listę strzelców w 33. minucie, otwierając rezultat spotkania. Tuż po przerwie wyrównał jednak Bai Yuefeng. Po godzinie gry goście ponownie prowadzili dzięki Brazylijczykowi Ivo, który wykorzystał rzut karny.
W 69. minucie Zachara po raz drugi pokonał golkipera rywali i przyjezdni byli coraz bardziej pewni zwycięstwa. Siedem minut później kontaktowym trafieniem popisał się Hernán Barcos, lecz był to kres możliwości podopiecznych byłego wybitnego reprezentanta Holandii Ariego Haana.
25-letni polski napastnik opuścił plac gry w doliczonym czasie. Zmienił go Mirahmetjan Muzepper.
