Sobotnie zmagania naszej ligi rozpocznie spotkanie Jagiellonii Białystok z kielecka Koroną, która jeszcze w meczu wyjazdowym nie odniosła porażki.
Gospodarze przed sezonem, bardzo ambitnie, za cel stawiali sobie zajęcie miejsca w pierwszej „trójce” ligi. Na chwilę obecną do swojego założenia tracą 9 punktów i zajmują dopiero 13.lokatę. Ostatnie 6 meczów białostoczan to 5 porażek i jeden remis. Taka postawa jest daleka od oczekiwań wszystkich w klubie. Ogromnym problemem „Jagi” jest gra defensywna, bowiem w 15 meczach stracili aż 27 goli, a ich najlepszy strzelec, Piotr Grzelczak, zdobył raptem 4 bramki. Jedyną pozytywną informacją dla gospodarzy jest zdrowa, cała kadra na dzisiejsze spotkanie.
Korona Kielce robi w lidze o wiele więcej niż się po niej spodziewano. Klub z przedsezonowymi problemami dziś zajmuje 5.miejsce w tabeli i walczy o grę w Europie. Co prawda Korona nie jest drużyną nastawioną na ofensywny futbol, o czym świadczy tylko 12 goli zdobytych w lidze, co jest najsłabszym wynikiem w polskiej Ekstraklasie, jednak kielczanie są efektywni w swoich poczynaniach. Poza tym, że Korona nie przegrała na wyjeździe, to tylko w jednym z ośmiu meczów straciła gola. Oprócz Cebuli i Wrześniewskiego trener Marcin Brosz ma do dyspozycji pełną kadrę.
Przewidywane składy:
Jagiellonia Białystok: Bartłomiej Drągowski – Rafał Grzyb, Igors Tarasovs, Sebastian Madera, Marek Wasiluk, Taras Romanczuk, Jacek Góralski, Fiodor Cernych, Konstantin Wassiljew, Karol Mackiewicz, Karol Świderski.
Korona Kielce: Zbigniew Małkowski – Vladislavs Gabovs, Maciej Wilusz, Radek Demjek, Kamil Sylwestrzak, Łukasz Sierpina, Vanja Marković, Vlastimir Jovanović, Aleksandrs Fertovs, Bartłomiej Pawłowski, Airam Lopez Cabrera.
Sędzia: Paweł Raczkowski (Warszawa)
Transmisja: 15:00 nSport