Po bardzo udanym występie w europejskich pucharach Zagłębie Lubin wygrało w Poznaniu z Lechem 2:0.
Przed spotkaniem ciężko było rokować kto może wygrać spotkanie. Zagłębie po świetnym ale męczącym meczu w pucharach kontra Lech, który w pierwszej kolejce nie wygrał, jednak na swoim terenie to zawsze groźna ekipa.
Pierwsza część zaczęła się od bardzo chaotycznej gry obu stron. Po kwadransie wzajemnego badania Janoszka oraz Nielsen próbowali zaskoczyć rywali. W 21. minucie idealną okazję miał Marcin Robak, jednak główkował niecelnie. Za 2 minuty bardzo groźnie odpowiedzieli goście strzałem Rakowskiego zza pola karnego. Obie ekipy raziły niedokładnością w swojej grze. Wówczas w 33. minucie zlitował się nad wszystkimi Papadopulos, który po centrze Cotry wyprowadził gości na prowadzenie. Ta część meczu obfitowała we wręcz brutalne zagrania, które dominowały w grze obu drużyn. Do przerwy kibice nie oglądali więcej goli.
Druga odsłona mogła zacząć się dla gospodarzy wręcz wyśmienicie, jednak fatalne pudło zaliczył Nielsen. Niestety tempo meczu siadło i wyglądało to dość jednostajnie. Ta słaba gra Kolejorza przyniosła drugiego gola dla Zagłębie, którego strzelcem został Filip Starzyński. Raptem 4. minut po pojawieniu się na murawie potrzebował nasz reprezentant by wpisać się na listę strzelców. Kolejne minuty w wykonaniu poznaniaków były mało przekonujące, czego dowodem były m.in. nieudane próby Tetteha czy Gajosa. Zagłębie mogło powiększyć swoją przewagę, jednak wynik 2:0 utrzymał się do samego końca.
Lech Poznań- Zagłębie Lubin 0:2 (0:1)
33′ Papadopulos, 63′ Starzyński
Lech Poznań: Buric- Kędziora, Arajuuri(42′ Nielsen),Wilusz,Gumny- Formella,Trałka,Tetteh,Majewski(74′ Gajos)- Nielsen(63′ Makuszewski),Robak
Zagłębie Lubin: Polacek- Todorovski,Dąbrowski,Jach,Cotra- Janus,Rakowski,Vlasko(58′ Starzyński),Tosik,Janoszka(73′ Woźniak)- Papadopulos(53′ Piątek)
Żółte kartki: Rakowski,Papadopulos,Janus