O miejsce w składzie na EURO 2016 musiał walczyć mocniej niż inni. Nie był podstawowym ani też mocno rezerwowym piłkarzem w kadrze. Przytrafiła się jednak kontuzja, która wykluczyła go z tego pięknego turnieju. Mowa oczywiście o Pawle Wszołku.
Dzisiaj piłkarz Hellas Werona rozpoczął rehabilitację, a za sobą ma już operację. O tym jak wielki jest to pech dla Wszołka nie musimy pisać. Złamana ręka – to diagnoza, którą postawiono reprezentantowi Polski. Ćwiczenia rehabilitacyjne napastnik odbędzie w klinice „Enel Sport” na stadionie Legii Warszawa.
24 – letni zawodnik ma złamaną kość przedramienia, ale rękę unieruchomiono mu w łokciu, tak by unikać „ruchów rotacyjnych”. Przez najbliższe 2 miesiące Wszołek będzie przebywał w stolicy, później podjęte zostaną dalsze działania. W przypadku takich złamań przerwa trwa około 3 miesięcy. Na 2 czerwca zaplanowano zdjęcie gipsu, po tym kroku łokieć nie ma prawa być długo unieruchomiony.
Już 10 czerwca zaczynają się ME we Francji. Wszołek dostał powołanie na zgrupowanie kadry. Po tym okresie z listy 28 zawodników miało zostać z niej skreślonych aż 5. To właśnie były zawodnik Polonii Warszawa o miejsce w zespole Adama Nawałki musiał walczyć mocniej od innych. Na swojej pozycji miał wybitnych konkurentów takich jak Robert Lewandowski, Arek Milik czy w przypadku pozycji prawego pomocnika – Jakub Błaszczykowski.
