Bałem się tego meczu. Trzeba się cieszyć. Przed meczem łatwo jest mówić, krytykować. W takiej sytuacji, w jakiej znalazła się nasza drużyna po Lidze Narodów, po tym fatalnym mundialu nie było wcale łatwo i nie jest łatwo odbudować tę drużynę. W życiu trzeba być spokojnym. Z trzema punktami nigdzie nie wyjdziemy. Za trzy, cztery dni mamy następne spotkanie. Tę reprezentacje każdy kibic kocha. Wracamy spokojnie do kraju i chcemy dalej zdobywać punkty.
Prezesie były emocje.
– Były emocje, był bardzo wyrównany, ciężki mecz, bo to jest drużyna bardzo siłowa, drużyna której brakuje trochę fantazji w fazie końcowej. Można powiedzieć, że stworzyli jedną, dwie sytuacje. Ale to były wynikiem siły fizycznej, a nie dobrej gry. My graliśmy uważnie, mądrze. W tym meczu najważniejszy był dla Nas wynik. Ja uważam, że mieliśmy więcej sytuacji 100-procentowych. W tym meczu najważniejsze było zwycięstwo. Spokojnie idziemy dalej, gramy, tworzy się nowa drużyna. Muszę powiedzieć, ze w szatni, po raz pierwszy od dłuższego czasu, tworzy się coś ważnego.
Prezes też domagał się przed startem tych eliminacji euforii. Euforię buduje zwycięstwo.
– Oczywiście, powiedzmy sobie szczerze. Reprezentacje grają raz na trzy, cztery miesiące. Czyli budowanie wszystkiego, można powiedzieć, jak domek z klocków lego, nie jest wcale takie proste. Po trzech, czterech dniach wszyscy wyjeżdżają. Czuć było, że ta drużyna jest scalona, że ta drużyna chce zrobić coś dobrego. Bałem się tego meczu, bo tu nikt nie wygrał oprócz Nas. Są trzy ounkty, które pozwalają Nam na dobre otwarcie w tej grupie.
Gra do poprawy?
– Ja nie jestem z tych co ciągle narzekają. Gdzieś przeczytałem, że żeśmy szczęśliwie wygrali. Nie, szczęśliwie to oni mogli doprowadzić do remisu w ostatniej minucie. wydaje mi się, że byliśmy drużyną dojrzalszą, nie chcieliśmy przegrać tego meczu. Siłą naszą było to, że na skrzydłach mieliśmy szybkich ludzi. Kiedy wszedł Krzysztof Piątek dał większą siłę w przodzie. Trzeba się cieszyć, ale na spokoju. Piątek jest szalenie niebezpieczny, możemy być szczęśliwi, że mamy trzech naprawdę świetnych napastników.
Trener Brzęczek na wyjeździe:
– remisy z Włochami i Portugalią ( po wyrównanej i dobrej grze)
– wygrana z Austrią ( oprócz Brazylii nie ulegli nikomu w ostatnich 3 latach)
– czyli 3 mecze 1 wygrana i 2 remisy
Rozliczajcie dalej, ja idę spać, dobranoc wszystkim i
Forza ??— Zbigniew Boniek (@BoniekZibi) March 22, 2019
źródło: polsatsport | tvpsport