Bez Arkadiusza Milika w składzie Napoli przegrywa w swoim trzecim tegorocznym spotkaniu fazy grupowej Ligi Mistrzów. Pogromcą włoskiej ekipy jest Besiktas, który pokonuje klub z Neapolu 2:3.
Początek spotkania bardziej żywiołowo rozegrali gospodarze, którzy już w 4. minucie mogli objąć prowadzenie, jednak strzał Mertensa z pola karnego poszybował nad bramką. W 12. minucie goście sensacyjnie objęli prowadzenie. Gola dla Besiktasu zdobył Adriano, który wykorzystał podanie Quaresmy. 6. minut później Mertens po raz kolejny marnuje doskonałą okazję do zdobycia gola. Jego strzał na rzut rożny sparował Fabri. W 20. minucie gry Piotr Zieliński spróbował strzału sprzed pola karnego, jednak piłka poszybowała nad bramką Besiktasu. Dziewięć minut później Mertens kompletuje hat-tricka w niewykorzystanych setkach – jego strzał głową z paru metrów od bramki mija jej prawy słupek.
Co nie udało się w 29. minucie, dokonało się 60. sekund później – Mertens w końcu trafił do bramki, wykorzystując podanie Callejona. Osiem minut po golu wyrównującym Besiktas ponownie wyszedł na prowadzenie – Aboubakar strzela ze skraju pola karnego, nie dając szans bramkarzowi Napoli. Pierwsza połowa kończy się zaskakującym wynikiem, ale kibice na brak okazji i widowisko narzekać nie mogli.
Druga połowa rozpoczyna się jeszcze bardziej dynamiczniej niż pierwsza – rzut karny w 49. minucie spotkania otrzymuje Napoli. Strzał z jedenastu metrów oddaje Insigne, ale uderzenie to instyntownie broni Fabri. W 68. minucie Napoli po raz kolejny otrzymało dar od losu – Sergey Karasev dyktuje drugiego karnego. Tym razem do piłki podchodzi, wprowadzony parę minut wcześniej Manolo Gabbiadini, który nie myli się, wyrównując wynik spotkania.
W 71. minucie gry po raz kolejny swojej szansy poszukał Mertens. Jego strzał głową po raz kolejny broni Fabri. 7. minut później Belg po raz kolejny marnuje bardzo dobrą okazję strzelecką, nie trafiając celnie strzałem z pola karnego.
Niewykorzystane sytuacje strzeleckie Napoli zemściły się w 87. minucie. Ricardo Quaresma dośrodkowuje z rzutu wolnego w pole bramkowe Włochów, zamyka je Vincent Aboubakar, który pokonuje bezradnego Pepa Reinę. Mecz kończy się sensacyjnym wynikem 2:3.
Piotr Zieliński spędził na boisku 82. minuty. W końcówce meczu zastąpił go Allan. Klub trzech polskich zawodników jest liderem grupy B Ligi Mistrzów, po 3. kolejkach mając 7. punktów. Wiceliderem jest Benfica, tracąca do włoskiej ekipy 3 oczka. Na miejscu premiującym awans do LE jest Besiktas. Ostatnie miejsce w tabeli okupuje Dynamo Kijów.