Piotr Zieliński uchylił rąbka tajemnicy o tym, jak wyglądały jego negocjacje i rozmowy z Kloppem na temat przejścia młodego Polaka do Liverpoolu. O ciężkim psychicznie półroczu opowiedział na łamach “Liverpool Echo”.
Zieliński wiedział, że Klopp i Liverpool byli nim bardzo zainteresowani. Przejście do zespołu z Merseyside było bliskie już w styczniu, jeszcze bliższe latem. Ostatecznie, Polak za 14 mln euro wylądował we włoskim Napoli.
Pierwsze spotkanie z niemieckim menadżerem Liverpoolu 22-latek odbył w styczniu. Klopp przekonywał wtedy reprezentanta Polski do przenosin do Anglii.
– Miałem mętlik w głowie. Ostatecznie Liverpool wysłał po mnie samolot. Spotkałem się z Kloppem. Powiedział, że chce mnie w swoim zespole. Zobaczyłem inny świat. Po powrocie nie wiedziałem, co o tym wszystkim myśleć.
– Były takie dni, że wchodziłem do domu, patrzyłem na komórkę i nie miałem pojęcia co robić – powiedział Zieliński.
– Dużo rozmawiałem z Konradem Gołosiem i Tomkiem Dawidowskim, którzy są menadżerami w reprezentującej mnie agencji. Ciągle powtarzali ‘To super oferta, Klopp cię chce, a finansowo to będzie bajka‘. Nie byłem jednak do końca przekonany.
Zieliński przekazał, iż decyzję o pozostaniu w Empoli podjął, jadąc samochodem ze swoją dziewczyną. Polak potwierdza, że czuł się we włoskim klubie świetnie i nie chciał odchodzić z zespołu, który walczył o europejskie puchary.
Do tematu transferu Liverpool powrócił latem, po zakończeniu EURO 2016. Zaproponowali 11,75 milionów funtów. W grze o Zielińskiego pozostawało także Napoli oraz Milan. Ostatecznie Udinese odrzuciło ofertę Anglików.
– Chciałem rozpocząć przygotowania do nowego sezonu z nowym zespołem jak najszybciej. Pamiętałem, że Liverpool mocno się o mnie starał i że wróci do tematu. Nie dogadali się jednak z Udinese. – wspomina Polak.
Polak nie przeszedł do Milanu przez niepewną sytuację wewnętrzą klubu z Mediolanu.
– Oferta Milanu była zależna od przejęcia klubu przez chińskich inwestorów – stwierdza Zieliński.
Ostatecznie, na początku sierpnia 22-latek przeszedł do Napoli, dołączając do Arkadiusza Milika i Igora Łasickiego. Neapolitańczycy zapłacili za Zielińskiego 14 mln euro.
– Jeśli chodzi o Napoli to znałem szkoleniowca i wielu chłopaków. Cieszę się, że ostatecznie wylądowałem w Neapolu. Uważam, że to idealne miejsce, jeżeli mówimy o mojej charakterystyce piłkarskiej. Spotkałem wielu zawodników zaawansowanych technicznie.
Sądzę, że odnajduję się w tym otoczeniu. Z każdym dniem czuję się pewniej – podsumował.