Zimy żal!

Aktualizacja: 27 sty 2023, 09:40
1 gru 2019, 19:19

„Ale mimo zmartwień z zimą – żal tej zimy, zimy mi” – śpiewał niegdyś Kabaret Starszych Panów. I te słowa po pół wieku od napisania stały się aktualne jak nigdy. Cierpimy już nie z powodu zimy, a w wyniku jej braku. Cierpią też kibicowskie serca, bo brak pokrywy śnieżnej mocno daje się nam we znaki…

Dziś miałem w planie napisać tekst o tym, kto zaskoczył pozytywnie na początku sezonu, a kto z jakichś przyczyn pogubił się na starcie PŚ w skokach narciarskich. No właśnie miałem… Rukatunturi po raz kolejny okazała się jednak niegościnna dla pucharowego cyklu. I ponownie na niejednym internetowym forum rozbrzmiały głosy, żeby wyrzucić fińską lokalizację z kalendarza. Tylko kto, jeśli nie Kuusamo?

Spoglądając na aktualną mapę pokrywy śnieżnej w Europie, zobaczymy, że otoczona w białym puchu jest tylko Skandynawia, północna Rosja oraz niektóre wioski położone gdzieś wysoko nad poziomem morza w Alpach. No ni ma gdzie skakać.

Kiedy przed kilkoma laty Wisła otrzymała inaugurację PŚ wszelkie media, nie tylko te sportowe piały niemalże z zachwytu. Nikt się jednak nie spodziewał, że start rywalizacji w Polsce jest swoistym koniem trojańskim. Owszem mamy zawody, ale pół narciarskiego światka klnie na Wisłę rok w rok, że to tak być nie może, że to niepoważne i zagrażające zdrowiu. No cóż… tak w istocie jest. Organizatorzy zawodów na skoczni im. Adama Małysza mówią jednak jednoznacznie. Bierzemy, co dają, czyli zaczynamy od twardego lądowania w Wiśle, albo nie będzie nic lub co najwyżej jeden konkurs w środku tygodnia przed Zakopanem. Takie warunki stawia FIS i koniec kropka.

Jednak jeśli wierzyć aktualnym mapom pokrywy śnieżnej w Europie to przecież jest jeszcze Norwegia… Dajmy na to Lillehammer. Czemu nie tam? Pytanie jest jednak z serii tych retorycznych. Norwegia organizuje Raw Air na koniec sezonu i nie da się tak bezceremonialnie zepchnąć na początek kalendarza. Tylko co to znaczy, nie da? Skoro FIS tak ochoczo stawia warunki Polsce, to może i spróbowałby się postawić Norwegom.

Jeśli rok w rok będziemy fundować sobie wątpliwej jakości starty sezonu, to skoki systematycznie będą tracić i kibiców i pieniądze. I na nic się wtedy zdadzą pięknie popakowane konkursy w Norwegii w ramach Raw Air, bo nie będzie już ich dla kogo robić. Nie wiem jak Ty drogi czytelniku, ale ja jestem gotów zrezygnować z tak długiego maratonu Raw Air na rzecz przeniesienia kilku norweskich konkursów na początek sezonu.

Spinając klamrą ów artykuł, pozwolę sobie nadmienić, że w tekście piosenki Kabaretu Starszych Panów możemy jeszcze usłyszeć – „zima nudna – żaden bal”. Jeremi Przybora pisał ten tekst na 30 lat przed powstaniem Pucharu Świata. Czas najwyższy dopowiedzieć, że nuda to się dopiero robi, kiedy zimy nie ma!

 

 

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA