Łódzki Widzew w ostatnim czasie zanotował wyraźnie gorszy okres. RTS zremisował pięć spotkań pod rząd, przez co stracił drugie miejsce w ligowej tabeli. Ponadto przewaga nad czwartym GKS-em Bełchatów zmalała do dwóch punktów. Pracę stracił trener, Radosław Mroczkowski. Jego miejsce zajął były piłkarz Widzewa, Jacek Paszulewicz.
W Łodzi za wszelką cenę trzeba ratować wypracowaną pozycję w ligowej tabeli. Jeszcze kilka kolejek wstecz wydawało się, że RTS pewnie zmierza po awans do Fortuna 1. Ligi. Sytuacja jednak uległa zmianie. RTS ma aktualnie 45. punktów – tylko o dwa więcej, niż czwarty GKS Bełchatów.
Władze łódzkiego klubu zdecydowały się na zmiany. Postawiono na „znanego” trenera. Nowym szkoleniowcem został Jacek Paszulewicz, który wcześniej pracował w pierwszoligowej wówczas Olimpii Grudziądz. Tam też miał okazję poznać się ze Łukaszem Masłowskim, który następnie został dyrektorem sportowym Widzewa. Wydaje się, że na pomysł z zatrudnieniem Jacka Paszulewicza, wpadł właśnie Masłowski. Asystentami Jacka Paszulewicza będą Michał Chmielewski oraz Jakub Grzeszczakowski, który prowadził ostatnio piątoligowe rezerwy Widzewa. Trenerem bramkarzy pozostaje Zbigniew Małkowski.