Podobnie jak w Hiszpanii czy Holandii, również i u nas przed ostatnią kolejką wciąż nie wiadomo kto zostanie zwycięzcą ligowych rozgrywek. Batalia stoczy się pomiędzy dwoma drużynami, Legią Warszawa i Piastem Gliwice.
W lepszej sytuacji są podopieczni Stanisława Czerczesowa, gdyż w przypadku zainkasowania trzech punktów nie muszą spoglądać na wynik Piasta. Legioniści w ostatniej kolejce zmierzą się u siebie z Pogonią Szczecin. W pierwszym ich starciu w tym sezonie lepsi okazali się gospodarze dzisiejszego spotkania, którzy zwyciężyli po bramce Tomasza Jodłowca 1:0. Z kolei w Szczecinie padł bezbramkowy remis.
Stołeczni piłkarze mogli już w zeszłą środę świętować mistrzostwo. Jednak w Gdańsku ulegli Lechii 0:2. Należy także dodać, że Czerczesow dał odpocząć kilku zawodnikom, m.in. Kucharczykowi i Pazdanowi. Rosjanin z pewnością skorzysta dzisiaj z obu piłkarzy. Natomiast na murawie nie zobaczymy Aleksandra Prijovicia, którego z gry wykluczyła kontuzja jaką odniósł w finale Pucharu Polski. Pod znakiem zapytania stoi występ Ondreja Dudy.
Wicelider Ekstraklasy – Piast Gliwice – podejmie u siebie KGHM Zagłębie Lubin, który podobnie jak w/w Pogoń o nic już nie gra. Zawodnicy Piotra Stokowca są już pewni, że zagrają w eliminacjach do Ligi Europy.
Dla kibiców Piasta najważniejszą informacją jest powrót na boisko Kamila Vacka, który ostatnio musiał pauzować z powodu nadmiaru żółtych kartek. Wciąż nie wiemy czy na murawie pojawi się Patrik Mraz czy Radosław Murawski.
Szkoleniowiec gliwiczan, Radoslav Latal tak ostatnio wypowiadał się o dzisiejszym starciu: „Przed meczem z Legią mówiłem, że to spotkanie nie zdecyduje o mistrzostwie. Wszystko rozwiąże się dopiero teraz. Musimy się skupić na sobie. Chcemy grać swoją piłkę. Wcześniej musieliśmy patrzeć na zespoły pod nami. Teraz nie mamy tego problemu. Spoglądamy tylko na Legię i chcemy pokazać swoją moc na boisku.”
„Miedziowi” to niewygodny rywal, o czym przekonała się nie tylko Legia w 34. kolejce, która przegrała w Lubinie 0:2, ale także i Piast, który z Dolnego Śląska również nie przywiózł punktu (1:4). Pewne jest, że Stokowiec nie będzie mógł dzisiaj skorzystać z Lubomira Guldana – pomocnik defensywny w środowym meczu z Lechem itrzymał 8. żółtą kartę i dla niego sezon już się zakończył. Być może zagra Ćotra, ale trzeba przyznać, iż Tosik godnie zastępował Serba.
Dla Legii wicemistrzostwo na 100-lecie klubu będzie wielką porażką. Z kolei w Gliwicach przed rozpoczęciem sezonu nawet najwięksi optymiści nie myśleli, że ich drużyna dojdzie tak wysoko w tabeli. Nowego mistrza Polski poznamy ok. godz. 19.45, ponieważ wszystkie mecze rozpoczną się o 18.00. Transmisja ze spotkania Legia Warszawa – Pogoń Szczecin w TVP 2.
Ekstraklasa, 37. kolejka:
Cracovia – Lechia G.
Piast G. – Zagłębie L.
Legia W. – Pogoń Sz. (TVP 2)
Lech P. – Ruch Ch.