Żurkowski najlepszym strzelcem Empoli. Potrzebował do tego tylko dwóch spotkań

Aktualizacja: 21 sty 2024, 19:11
21 sty 2024, 16:40

Szymon Żurkowski dopiero co został nowym zawodnikiem Empoli, a już wskoczył na czoło w klasyfikacji strzelców toskańskiego zespołu. Polak najpierw zdobył gola w swoim debiucie, w niedzielę natomiast dołożył do dorobku trzy kolejne bramki strzelone w ligowym starciu z Monzą.



Żurkowski nie do zatrzymania. Dwa gole w pierwszej połowie

Napisać, że Empoli w sezonie 2023/2024 spisuje się słabo, to jak nie napisać nic. Drużyna z Toskanii znajduje się w strefie spadkowej Serie A i gorszy dorobek punktowy ma od niej tylko Salernitana. W pierwszych 19. kolejkach włoskiej ekstraklasy ekipa ze Stadio Carlo Castellani zgromadziła tylko 13 oczek.

Jeszcze gorzej wyglądała sytuacja Empoli, jeśli chodzi o strzelone gole. Przed przyjściem do zespołu Szymona Żurkowskiego łączna liczba zdobytych bramek w Serie A przez włoski zespół wyniosła zaledwie 10. To był zdecydowanie najgorszy wynik na całym Półwyspie Apenińskim.

Na szczęście od momentu przyjścia Polaka to wszystko zaczyna wyglądać nieco lepiej. Żurkowski już w swoim debiucie z Hellasem Weroną strzelił gola, a teraz dołożył do dorobku trzy kolejne trafienia. Polak znakomicie spisał się w spotkaniu 21. kolejki Serie A. Nasz zawodnik dublet ustrzelił już w pierwszej połowie meczu z Monzą.

Hat-trick Polaka. Przeskoczył w klasyfikacji Francesco Caputo

Tym samym Żurkowski zrównał się golami z najlepszym strzelcem zespołu, czyli Franscesco Caputo. Różnica pomiędzy Włochem a Polakiem jest jednak taka, że biało-czerwony zawodnik na zdobycie trzech ligowych bramek potrzebował tylko dwóch spotkań. Z kolei doświadczony napastnik gra w Empoli od początku sezonu.

Nie był to jednak koniec popisów 26-latka. W 71. minucie Żurkowski skompletował hat-tricka. Tym samym Polak przeskoczył Caputo i został samodzielnym liderem klasyfikacji strzelców w Empoli. Został też pierwszym biało-czerwonym piłkarzem w historii, który zdobył w jednym ligowym meczu Serie A trzy gole.

Warto dodać, że w starciu Empoli FC – AC Monza na boisku zobaczyliśmy jeszcze jednego Polaka. W zespole gospodarzy 61 minut na murawie spędził Bartosz Berszyński. Mecz na ławce rezerwowych spędził natomiast Sebastian Walukiewicz.



Napoli w finale Superpucharu Włoch. Zieliński z asystą drugiego stopnia

 

Źródło:polski-sport.pl

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA