Borussia Dortmund Łukasza Piszczka wygrała na własnym obiekcie z FSV Mainz dwa do zera. Polak pojawił się na murawie na początku drugiej połowy zmieniając Erica Durma.
Borussia była zdecydowanym faworytem tego pojedynku, choć trzeba przyznać, że zespół z Moguncji całkiem nieźle się ostatnio spisywał. Podopieczni Martina Schmidta walczą o występ w europejskich pucharach.
BVB objęło prowadzenie w 30 minucie za sprawą Marco Reus’a. W drugiej części meczu wynik podwyższył Shinji Kagawa. Drużyna z Dortmundu zdołała nie powiększyć swojej straty do Bayernu, który wygrał wczoraj z Werderem, aż pięć do zera.
Już za kilka dni zawodników BVB czeka wyjazd do Londynu na mecz rewanżowy Ligi Europy z Tottenhamem. Przypomnijmy, że podopieczni Tuchela wygrali wysoko w pierwszym meczu w Dortmundzie.