Był za słaby na Ekstraklasę, teraz kupi go Benfica?

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:31
26 gru 2017, 20:28

Modelowym przykładem piłkarza, który może pochwalić się bogatą karierą, a w przeszłości występował na boiskach Ekstraklasy, jest Paulinho. Pomocnik Barcelony ma bowiem na swoim koncie 17 występów ligowych w koszulce ŁKS-u. W Podbeskidziu Bielsko-Biała w sezonie 2014/2015 kariery nie zrobił natomiast Róbert Mazáň.

Lewy obrońca to transferowy rekord “Górali”. Obecny pierwszoligowiec trzy lata temu zapłacił za niego 150 tysięcy euro słowackiej Senicy, lecz Mazáň kompletnie nie spełnił pokładanych w nim nadziei. Ówczesny opiekun zespołu, Leszek Ojrzyński nie widział dla niego miejsca w składzie, wyżej ceniąc sobie umiejętności Piotra Tomasika i Franka Adu Kwame. Słowak przygodę w Bielsku-Białej zakończył już po jednej rundzie, mając za sobą 2 występy w Ekstraklasie, 3 w Pucharze Polski i 5 w trzecioligowych rezerwach.

Mimo nieudanej próby podbicia polskiej ligi, 23-letni obecnie defensor nadal był ceniony w swojej ojczyźnie, dlatego latem sprowadziła go do siebie MŠK Žilina. Mazáň przebywał tam najpierw na zasadzie wypożyczenia, a po roku “Šošoni” zdecydowali się na transfer definitywny, płacąc Podbeskidziu 150 tysięcy euro, czyli dokładnie tyle, ile polski klub wyłożył za Słowaka sprowadzając go z rodzimej ligi.

Boczny defensor w tym sezonie w Fortuna Lidze rozegrał 17 spotkań, notując 2 asysty. W październiku zadebiutował w seniorskiej reprezentacji Słowacji, wchodząc na ostatnie minuty meczu eliminacji Mistrzostw Świata z Maltą (3:0). Dobra postawa Mazáňa nie umknęła uwadze mocniejszych klubów. Jak podaje portugalski dziennik “O Jogo”, 23-latka chce sprowadzić do siebie Benfica Lizbona. Agent piłkarza poinformował także, że zainteresowane są też kluby z Włoch i Hiszpanii. 2-krotny reprezentant naszych południowych sąsiadów miałby kosztować 750 tysięcy euro, bowiem z Žiliną obowiązuje go już tylko roczna umowa.

Warto dodać, że ekipie “Orłów” Mazáň spotkałby swojego kolegę z młodzieżowej reprezentacji. W czerwcu słowacka kadra wystąpiła w Polsce na Mistrzostwach Europy U-21. Zajęli oni wówczas drugie miejsce w grupie A, co nie dało jednak przepustki do półfinału. Były piłkarz Podbeskidzia zanotował na tamtym turnieju jedną asystę. W wygranym 3:0 starciu ze Szwecją po jego podaniu piłkę w siatce umieścił Martin Chrien. To właśnie za tego gracza klub z Lizbony zapłacił latem Viktorii Pilzno milion euro.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA