LOTTO Ekstraklasa: Szczęśliwe zwycięstwo Legii

Aktualizacja: 3 lut 2022, 11:38
17 wrz 2017, 20:23

Legia Warszawa pokonała skromnie 1:0 Cracovię w spotkaniu 9. kolejki LOTTO Ekstraklasy. Jedyną bramkę w meczu zdobył Thibault Moulin. 

Pojedynek pomiędzy mistrzem Polski, a drużyną Pasów był debiutem trenerskim Romeo Jozaka, który zastąpił Jacka Magierę. Chorwat swoim zestawieniem na mecz z Cracovią raczej nie zaskoczył i postawił na tych zawodników na których stawiał jego poprzednik.

Pierwsze minuty pojedynku przy Łazienkowskiej należały do gospodarzy. Warszawiacy starali się strzelić jak najszybciej bramkę, ale nie potrafili poważnie zagrozić bramce przyjezdnych. Zespół prowadzony przez Michała Probierza w 14. minucie wyszedł z bardzo dobra kontrą. Javi Hernandez odegrał na lewą stronę pola karnego do niekrytego Piątka, a ten próbując uderzać został zablokowany. Jednak za chwilę spróbował szczęścia z dobitki, ale piłka zatrzymała się tylko na poprzeczce brami strzeżonej przez Arkadiusza Malarza.

W kolejnych fragmentach meczu obu drużynom nieco brakowało pomysłu na rozgrywanie akcji. Dłużej przy piłce utrzymywali się gospodarze, ale nic z tego dla nich nie wynikało. Zespół z Pasów starał się czekać na dogodne okazje z kontrataków. Jeden z nich znów omal nie zakończył się bramką. W 38. minucie Wójcicki wpadł z piłką w pole karne i minął wychodzącego z bramki Arkadiusza Malarza. Zawodnik gości zdecydował się uderzyć z ostrego kąta i być może próba zakończyła by się powodzeniem, ale Michał Pazdan dobrze interweniował tuż obok słupka.

Mistrzowie Polski odpowiedzieli swoją okazją w 42. minucie. Dominik Nagy wpadł w pole karne, minął dwóch rywali i uderzył na bramkę strzeżoną przez Grzegorza Sandomierskiego, ale próba Węgra przeszła minimalnie obok słupka.

Pierwszy kwadrans drugiej części gry należał do gospodarzy, którzy coraz częściej gościli pod bramka rywali. W 59. minucie na uderzenie z okolic 20 metra zdecydował się Kasper Hamalainen, ale jego strzał dobrze wybronił Sandomierski.

Jedynego gola w spotkaniu oglądaliśmy w 72. minucie. W pole karne dośrodkował Sadiku, a tam głową bramka próbował zdobyć Michał Kucharczyk, ale jego uderzenie zostało zablokowane. Futbolówka spadła jednak pod nogi Thibaulta Moulina, który pewnym strzałem dał prowadzenie Wojskowym.

Podopieczni Romeo Jozaka mogli stracić prowadzenie w doliczonym czasie gry. Wdowiak padł w polu karnym po faulu Hlouska, jednak wcześniej jeden z zawodników Cracovii był na pozycji spalonej i o jedenastce nie było mowy.

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA