Napoli szybko “załatwiło” sprawę i wypunktowało na wyjeździe Empoli Łukasza Skorupskiego wygrywając ostatecznie tylko 3:2 w meczu 29. kolejki włoskiej Serie A. Niestety Piotr Zieliński nie pojawił się na boisku, a Arkadiusz Milik wszedł na plac gry dopiero w 83. minucie.
Podopieczni Sarriego już w 7. minucie powinni objąć prowadzenie, ale największa gwiazda gości, Dries Mertens nie strzelił rzutu karnego, a świetną interwencją popisał się Łukasz Skorupski!
Co nie udało się Mertensowi w 7. udało się Insigne w 19. minucie. Włoch wykorzystał błąd obrony Empoli i nie dał żadnych szans Skorupskiemu. 5 minut później reprezentant Polski ponownie musiał wyjmować piłkę z siatki, którą posłał wspomniany wcześniej Belg Mertens. Na 7 minut przed końcem pierwszej połowy mieliśmy praktycznie już po meczu. Po raz drugi faulu w polu karnym dopuścił się defensor gospodarzy, a “jedenastkę” tym razem z powodzeniem wykonał Insigne.
Kiedy wydawało się, że wszystko jest już rozstrzygnięte, w 70. minucie nadzieję gospodarzom dał Marokańczyk Omar El Kaddouri. Jakby tego było mało w 82. minucie rzut karny otrzymało tym razem Empoli, a z przysłowiowego “wapna” nie pomylił się doświadczony, 37-letni Massimo Maccarone. Na więcej nie było już jednak gospodarzy stać i musieli uznać wyższość Napoli.
W tabeli Serie A Napoli jest drugie, ale ich strata do liderującego Juventusu wynosi siedem punktów. Empoli kontynuuje fatalną serię porażek i znajduje się już na 17. pozycji.