W trzecim swoim meczu w tegorocznej edycji Euroligi CCC Polkowice podejmowały zespół Castors Braine. Ekipa z Belgii już raz w tym sezonie euroligowym wygrała i raz pregrała. Polkowiczanki do spotkania podchodziły mając dwie porażki na arenie międzynarodowej.
Pomarańczowe bardzo dobrze weszły w spotkanie. Szybkie dwie trójki w ich wykonaniu i mizerna skuteczność rywalek w czwartej minucie dało prowadzenie 8:2, które jeszcze potem powiększały. W samej końcówce akcją 2+1 i celnym rzutem zza łuku popisały się mistrzynie Polski na przerwę schodziły w bardzo dobrych nastrojach.
Jednak początek drugiej kwarty należał do zawodniczek Castors. To one w niespełna dwie minuty zaliczyły serię siedmiu oczek z rzędu nie tracąc przy okazji nic. Jednak p czasie trenera Kovacika przewaga CCC wróciła do stanu 25:13. Belgijski zespół próbował grać momentami na siłę. Po dwóch celnych osobistych Jasmine Thomas i jednym z dwóch Styliani Kaltsidou po faulu nie sportowym zrobiło się nawet 35:19 w dziewiętnastej minucie. Jednak celne rzuty z dystansu pozwoliły minimalnie zniwelować część strat przez zespół gości.
W trzeciej częsci gry warunki ponownie zaczęły dyktować polkowiczanki. Zespół Castors próbował mizernie gonić, ale szybko próby rywalek zdławiły mistrzynie Polski. Zresztą to akurat momentami rywalki im ułatwiały popełniając sporo prostych strat. W trakcie tej części gry przewaga polskiego zespołu zaczęła zbliżać się do dwudziestu oczek. W czwartej odsłonie obraz gry się nie zmienił. CCC kontrolowało przebieg zdarzeń na swoim boisku. Zgromadzeni w hali CCC zostali świadkami pierwszej euroligowej wygranej CCC Polkowice w tym sezonie.
CCC Polkowice – Castors Braine (19:6, 18:18, 18:12, 16:16(
CCC (najwięcej): Hayes 23 (6 zbiórek), Gajda 11, Fagbenle 9 (7 zbiórek), Kaltsidou 9
CASTORS (najwięcej): Trahan-Davis 12 (9 zbiórek), Razheva 9 (6 zbiórek)