Klątwa własnego boiska trwa

Aktualizacja: 3 lut 2022, 13:14
27 lis 2015, 19:47

Korona tradycyjnie na swoim obiekcie okazała się gościnna. Tym raz dla Zagłębia Lubin, które wygrało 2:0 po golach Łukasza Janoszki oraz Radosława Jacha.

Już w 3. minucie dobrą sytuację mieli gospodarze, lecz pogubił się Cebula. Przyzwoitą okazją odwdzięczyli się za chwilę goście, jednak wynik na tablicy nie uległ zmianie. W 9. minucie analogiczna sytuacja. Okazja Korony i błyskawiczna odpowiedź Zagłębia. Cały czas podobny obraz gry towarzyszył temu spotkaniu, akcja za akcję, dopiero po dwóch kwadransach gospodarze mieli najlepszą sytuację, która powinna skończyć się golem, po dośrodkowaniu Gabosa i niecelnej główce. 36. minuta i klątwa własnego boiska, kiedy to centra Cotry została idealną główką wykończona przez Łukasza Janoszkę. W ten sposób na prowadzenie wysunęli się goście, potwierdzając regułę, że Korona rzadko zdobywa punkty na własnym stadionie. Druga część to ataki gospodarzy, dążących do wyrównania. Zagłębie jednak ani myślało o oddaniu prowadzenia, a niecały kwadrans po gwizdku sędziego dośrodkowanie z rzutu rożnego wykorzystał Radosław Jach, tym samym przyjezdni prowadzili już 2:0. Kielczanie jednak nie rezygnowali i dążyli do zdobycia chociaż bramki honorowej. Jednak wciąż goście szturmowali bramkę Małkowskiego. W 71. minucie idealną okazję na podwyższenie rezultatu zmarnował Papadopulos, a dosłownie za chwilę, w kolejnej akcji Korona oddała pierwszy celny strzał, którego autorem był Jovanović. To już 5. porażka zespołu Marcina Brosza na Kolporter Arenie. Mecz zakończył się rezultatem 0:2.

Korona Kielce- KGHM Zagłębie Lubin 0:2 (36’Janoszka,56’Jach)

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA