10. kolejka Plusligi to nowa porcja wrażeń. Tym razem byliśmy świadkami pojedynku, w którym Jastrzębski Węgiel podejmował Cuprum Lubin. Po świetnym pojedynku, obfitującym w wiele obron oraz spektakularnych akcji lepsi okazali się jastrzębianie.
Pierwszą partię spotkania dobrze rozpoczęła ekipa gości (4:6), co w głównej mierze spowodowane jest dobrymi atakami Wojciecha Włodarczyka – przyjmującego Cuprum Lubin. Niewykorzystane ataki lubinian sprawiają, że zawodnicy Jastrzębskiego Węgla, po skutecznej kontrze (fenomenalna obrona Jakuba Popiwczaka) w wykonaniu de Rocco, doprowadzają do remisu (6:6), a następnie osiągają dwupunktowe prowadzenie na pierwszej przerwie technicznej (8:6). Bardzo dobra seria jastrzębian daje im już czteropunktową przewagę (10:6) z czego nie korzystają i już po kilku chwilach zawodnicy Cuprum Lubin doganiają przeciwnika minimalizując stratę do jednego punktu (14:13). Druga przerwa techniczna należy jednak do Jastrzębia (16:14). Końcówka seta to wyrównana gra obu drużyn, gdzie gospodarze prowadzili już trzema punktami (22:19) czego znów nie wykorzystali przegrywając seta na przewagi (24:26).
Drugiego seta drużyna gości rozpoczęła od trzypunktowego prowadzenia (2:5), którego nie utrzymała i na pierwszej przerwie technicznej prowadziła tylko jednym punktem (7:8). Powodem odrobienia strat przez jastrzębian była świetna zagrywka van Lankvelta, który popisał się dwoma asami serwisowymi. Po skutecznym bloku na Mateuszu Malinowskim gospodarzom udało się nawet wyjść na jednopunktowe prowadzenie (9:8), które na drugiej przerwie technicznej powiększyło się do dwóch oczek (16:14). W dzisiejszym spotkaniu bez echa nie może przejść wspaniała gra libero Jastrzębskiego Węgla – Jakuba Popiwczaka, który odznacza się ofiarnością i świetnym wyczuciem piłki w tym spotkaniu. Końcówka drugiej części spotkania znów przebiegała w równym rytmie gry obu zespołów, i znów została rozegrana na przewagi. Mający piłkę setową jastrzębianie oddali punkt na wyrównanie (po zepsutej zagrywce Michała Masnego) i to zawodnicy Cuprum Lubin przejęli inicjatywę wygrywając w ostateczności (27:29).
Początek trzeciej partii to demonstracja siły Jastrzębskiego Węgla, który na pierwszej przerwie technicznej prowadził sześcioma punktami (8:2). Składały się na to dobre obrony, a co za tym idzie kontrataki, i skuteczne bloki. Tak wysoka przewaga utrzymywała się tylko przez chwilę, bo lubinianie, po skutecznej zagrywce Marcina Możdżonka, zniwelowała stratę do trzech punktów (12:9). Huśtawka gry zadziałała zarówno z jednej jak i z drugiej strony. Po okresie lepszej gry Cuprum, przewagę ponownie odbudowało Jastrzębie (15:10 a po chwili 18:13), co i tak nie pozwoliło im na spokojne dogranie seta. W pewnym momencie na tablicy wyników zagościł rezultat (22:22), a na boisku zrobiło się bardzo nerwowo – gdyby seta wygrali lubinianie to Jastrzębie straciłoby trzy cenne punkty. Po zaciętym boju w samej końcówce gospodarze zdołali się przełamać i i wywalczyć zwycięstwo w tej partii (25:23).
Czwarta partia spotkania również zaczęła się dobrze dla gospodarzy. Jastrzębianie, podbudowani zwycięstwem w poprzedniej partii, skutecznie bronili ataki rywali i wykorzystywali kontrataki stwarzając sobie trzypunktową przewagę (3:0), która utrzymywała się do pierwszej przerwy technicznej (8:5). Po skutecznym bloku Damiana Borucha na bardziej doświadczonym Marcinie Możdżonku (10:6) gra Cuprum Lubin stanęła. Na drugiej przerwie technicznej jastrzębianie prowadzili różnicą aż dziewięciu punktów (16:7). Tym razem nie pozwolili sobie na zmarnowanie takiej przewagi i pewnie wygrali seta (25:15).
Początek w wykonaniu gości to wymarzone otwarcie tie breaka (0:3). Na nic zdała sie jednak ta przewaga ponieważ już po kilku minutach na tablicy wyników widniał rezultat (4:4). Przy zmianie stron lepsi byli jastrzębianie, którzy osiągnęli dwa punkty przewagi (8:6). Końcówka partii to ponownie walka punkt za punkt, jednak w ostatecznym rozrachunku lepsi okazali się gospodarze spotkania wygrywając piątego seta (16:14).
Jastrzębski Węgiel – Cuprum Lubin 3:2 (24:26; 27:29; 25:23; 25:15; 16:14)
MVP: Damian Boruch
Jastrzębski Węgiel: Strzeżek, Boruch, Masny, De Rocco, Van Lankvelt, Sobala, Popiwczak, Szafranowicz, Muzaj, Formela, Gil, Mihułka, Śliż
Cuprum Lubin: Malinowski, Pupart, Boehme, Włodarczyk, Możdżonek, Łomacz, Rusek, Gorzkiewicz, Romać, Gunia, Kaczmarek, Kryś,Michalski, Taht