W tym roku Rafał Sonik nie spędzi Świąt Bożego Narodzenia w rodzinnym gronie. Zwycięzca Rajdu Dakar wraz ze swoim zespołem już dzisiaj wyruszy do Argentyny, aby powalczyć o kolejny trumf w najbardziej prestiżowym wyścigu świata.
Z jakim nastawieniem Sonik wyrusza na Rajd Dakar? Choć w poprzednim roku zwyciężył w tej imprezie, najlepszy polski quadowiec nie zamierza spocząć na laurach i w tym roku planuje jeszcze poprawić swój wynik. – W tym roku moim celem jest stracić mniej niż godzinę z powodu własnych błędów. Przed rokiem było to 1,5 godziny. Teraz chcę wejść na trochę wyższy poziom – dodaje.
38. edycja Rajdu Dakar niesie za sobą również pewne rewolucje. Zawodnicy po raz pierwszy zmierzą się ze sobą na odcinku specjalnym, znajdującym się znacznie powyżej 4000 metrów n.p.m. Aby przyzwyczaić się do egzystowania na tych wysokościach śpię w namiocie tlenowym. Kończę właśnie ostatni cykl, po którym przypadnie czas regeneracji, ale i… aklimatyzacji. Już 27 grudnia lądujemy w Argentynie i będziemy przyzwyczajać się do temperatury oraz zmiany czasu – zakończył Sonik.