W spotkaniu otwierającym 23. kolejkę Serie A, AS Roma z Wojciechem Szczęsnym między słupkami pokonała 2:0 Sassuolo. Gospodarze w końcówce spotkanai zmarnowali rzut karny.
Mecz Sassuolo – AS Roma otwierał 23. serię spotkań włoskiej Serie A. Tradycyjnie w ekipie gości na bramce stanął reprezentant Polski, Wojciech Szczęsny.
Pierwsza część gry zdecydowanei należała do rzymskiej drużyny. Podopieczni Luciano Spallettiego raz po raz nekali swoich rywali groźnymi kontraatakami. Na efekty długo nie trzeba było czekać. W 11 min. piłka dotarła do bardzo aktywnego od samego poczatku Mohameda Salaha a ten ładnym strzałem zza pola karnego pokonał bramkarz rywali.
W kolejnych minutach obraz gry nie uległ zmianie. Sassuolo nie potrafiło poważnie zagrozić bramce Wojceicha Szczęsnego. Polak wyłapał w pierwszej części gry kilka dośrodkowań, a po za tym nie miał za wiele roboty.
Druga połowa była zupełnie inna. To gospodarze spotkania dyktowali przebieg meczu i próbowali za wszelką cenę zagrozić bramce Romy. Jednak ich ataki kończyły się na formacji defensywnej rzymian. Niekiedy gdy udało im się oddać strzał to dobrze spisywał się Wojciech Szczęsny.
W 87 min. meczu sędzia wskazał na wapno po tym jak zawodnik Sassuolo padł w polu karnym po wślizgu Nainggolana. Dla Belga faul ten oznaczał drugą zółtą, a w konsekwencji czerwona kartkę. Do piłki podszedł Dominico Berardi, jednak jego uderzenie trafiło w poprzeczkę i nadal prowadziła Roma.
W końcowych sekundach meczu lukę w defensywie gospodarzy wykorzystali gracze Romy. Prawym skrzydłem pognał Perotti i podał w pole karne, gdzie bez trudu piłkę do siatki wpakował El Shaarawy.
