Cały mecz Olkowskiego, Polanski wszedł z ławki

20 lut 2016, 17:11

Wczoraj rozpoczęła się 22. kolejka niemieckiej Bundesligi. Dzisiaj miały odbyć się dwa ciekawe spotkania, Hoffenheim-FSV Mainz i Borussią Mönchengladbach-FC Köln. Zarówno w Sinsheim, tak i w Mönchengladbach obejrzeliśmy Polaków.

Faworytem pierwszego meczu byli na pewno goście. Drużyna Eugena Polanskiego ze zwycięstwa w Bundeslidze cieszyła się ostatnio 12 grudnia, kiedy to pokonała u siebie Hannover. Od tamtej pory rozegrała pięć spotkań i zdobyła zaledwie dwa punkty. Przedostatnie miejsce i zaledwie 15 pkt. “Wieśniaki” naprawdę balansowały między niebem, a piekłem, jednak zdecydowanie bliżej mieli do tego drugiego. Dużo lepiej wiodło się zespołowi z Moguncji. Na cztery tegoroczne spotkania wygrali trzy, w tym z Schalke i Borussią Mönchengladbach. Zajmowali 6. miejsce ze stratą zaledwie dwóch oczek do miejsca gwarantującego grę w Lidze Mistrzów bez kwalifikacji.

Emocje mieliśmy już od początku. W 11. minucie gości na prowadzenie wyprowadził Jhon Cordoba. Jairo Samperio doskonale rozpoczął kontratak, zagrał długą piłkę do Kolumbijczyka, a ten bez problemu pokonał Olivera Baumanna. Jednak zaledwie dwie minuty później mieliśmy już 1:1. W zamieszaniu w polu karnym Eduardo Vargas wyłożył futbolówkę jak na tacy Nadiemowi Amiriemu, a ten doskonałą okazję wykorzystał. W pierwszej części więcej goli nie zobaczyliśmy. Spotkanie było otwarte, zarówno podopieczni najmłodszego trenera w historii Bundesligi, Juliana Nagelsmanna, tak i piłkarze Martina Schmidta byli bardzo aktywni i nie zamierzali się bronić.

W 68. minucie gospodarze wyszli niespodziewanie na prowadzenie. Świetna indywidualna akcja Kevina Vollanda, który dograł do Marka Utha, który przyjął futbolówkę i z najbliższej odległości zdobył bramkę. W 74. minucie w miejsce strzelca pierwszego gola wszedł Eugen Polanski. A dwie minuty po wejściu Polaka mieliśmy już 3:1. Drugiego gola po podaniu Pavela Kaderabeka do pustej bramki zdobył Uth. W 78. minucie goście złapali jednak kontakt, po przepięknym uderzeniu Samperio. Na więcej zespołu Mainz nie było już stać.

Dzięki zwycięstwu drużyna Polanskiego zbliżyła się do miejsca barażowego na zaledwie dwa oczka. Wciąż zajmuje jednak 17. miejsce. Mainz spadło na 7. W następnej kolejce “Wieśniaki” podejmą na wyjeździe Borussię Dortmund, zaś “Zero-piątki” u siebie zagrają Bayerem Leverkusen.

Hoffenheim-FSV Mainz 3:2
Amiri 13′, Uth 68′, 76′-Cordoba 11′, Samperio 78′

W drugim spotkaniu pomiędzy Borussią Mönchengladbach, a FC Köln faworytem byli ci pierwsi, jednak drużyna z Kolonii również dobrze radziła sobie w tym sezonie. Różnica między zespołami wynosiła zaledwie dwie pozycje i trzy punkty na korzyść “Źrebaków”. Ostatnio jednak oba zespoły grały w kratkę. Gospodarze dzisiejszego spotkania potrafili przegrać z Hamburgerem SV. Drużyna Pawła Olkowskiego również nadziała się na ten zespół, zaledwie remisując.

Na stadionie Borussia-Park bramkę zobaczyliśmy już w 9. minucie. Dobre zagranie przed polem karnym Raffaela wykorzystał 20-letni Mahmoud Dahoud. Praktycznie przez całą pierwszą część goście z Kolonii nie mieli kompletnie nic do powiedzenia. Wszystkie statystyki przemawiały za gospodarzami, którzy wykorzystali jedną ze swoich szans. Druga połowa była niestety dość nudna. Troszkę aktywniejsi w końcu byli piłkarze Petera Stögera, jednak dalej nie potrafili za dużo zrobić. W 83. minucie żółtym kartonikiem został ukarany Olkowski, który rozegrał pełne 90 minut.

Dzięki temu zwycięstwu “Źrebaki” awansowały na 5. miejsce i mają na koncie tyle samo punktów(35), co 4. Bayer. Drużyna polskiego obrońcy jest 9. i ma na koncie 29 pkt. W następnej kolejce Borussia zagra na wyjeździe z Augsburgiem, zaś “Kozły” u siebie podejmą Herthę Berlin.

Borussia Mönchengladbach-FC Köln 1:0
Dahoud 9′

Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA