Hokej na lodzie w Polsce to dyscyplina niszowa, wzbudzająca zainteresowanie zazwyczaj garstki „zapaleńców”. W naszym kraju brakuje odpowiednich hal, szkolenia młodzieży, a rozgrywki ligowe stoją na stosunkowo niskim poziome. Jednak nawet w tak ciężkich warunkach może wychować się mistrz, który osiągnie sukces. Taką osobą jest właśnie Mariusz Czerkawski, były gracz najlepszej ligi świata NHL. Śmiało można stwierdzić, że w czasach swojej kariery był dla naszego hokeja tym, kim dzisiaj Robert Lewandowski jest dla polskiej piłki nożnej.
Mariusz Czerkawski to zarówno jeden z najlepszych polskich hokeistów, jak i sportowców w historii. Jest uosobieniem sukcesu osobistego i sportowego, do którego doszedł własną pracą, okupioną latami wyrzeczeń i ciężkich treningów. Dzięki swemu talentowi i determinacji osiągnął sukces o jakim nie śniło się wielu hokeistom, pokazując iż wywodząc się z tak ubogiego – jeśli chodzi o hokej kraju – można osiągnąć wiele i wspiąć się na wyżyny. Mariusz doskonale odnalazł się również w czasie, w którym przyszło mu zawiesić łyżwy na przysłowiowym kołku.
Udowodnił, że – wbrew kłamliwie panującemu przekonaniu – hokeista to nie „goryl”, który bezmyślnie ślizga się po lodzie, ale wszechstronnie utalentowany człowiek. Ktoś, kto posiada sporą wiedzę, umie zadbać o swoje interesy oraz inteligentnie z pasją i polotem wypowiada się na tematy związane z różnymi dziedzinami życia. To wszystko sprawiło że Mariusz Czerkawski stał się wzorem i idolem dla wielu młodych adeptów hokeja, którzy pragną podążyć wytyczoną przez niego ścieżką.
Początki
Hokeista urodził się 13 kwietna 1972 roku w Radomsku. W dzieciństwie wraz z rodzicami przeprowadził się do Tychów, gdzie rozpoczął przygodę z hokejem. W 1991 roku na młodego zawodnika z Polski, zwrócili uwagę skauci słynnego Boston Bruins, dzięki czemu 22 lipca 1991 roku został wybrany w 5 rundzie draftu NHL z nr. 106. Nie dane mu było jednak od razu zadebiutować w najlepszej lidze świata, gdyż działacze „Niedźwiadków” uznali, że lepszym wyjściem dla młodego gracza będzie wypożyczenie do mocnej ligi w Europie i nabranie hokejowych szlifów.
I tak oto 26 września zadebiutował w szwedzkiej drużynie Djurgårdens IF w najwyższej klasie rozgrywkowej Elitserien. W barwach klubu ze Sztokholmu rozegrał 39 meczy, notując 8 goli i 5 asyst, a w fazie play-off rozegrał 3 spotkania nie zdobywając żadnego punktu. W następnym sezonie Czerkawski został wypożyczony do II-ligowego Hammarby IF i – jak sam przyznał w licznych wywiadach – w tym momencie przyszedł moment zwątpienia, gdyż sam nie wiedział jak potoczy się dalej jego kariera.
Nigdy jednak ani przez chwilę nie zwątpił w sens podjętej przez siebie decyzji o wyjeździe zagranicznym. Jak się okazało dopiero w drugiej lidze szwedzkiej mógł rozwinąć skrzydła, zostając jednym z najskuteczniejszych zawodników w historii Hammarby, gdzie w 45 meczach zdobył 55 bramek i 37 asyst. Po tak świetnym sezonie powrócił do Djurgårdens, będąc już tylko o krok od ligi NHL.
Występy w NHL
W najlepszej lidze świata NHL Mariusz Czerkawski zadebiutował 9 kwietnia 1994 roku w Bostonie przeciwko Tampa Bay Lightning, jednak jego drużyna przegrała 3:0, a bramki padały gdy Polak przebywał na lodzie. W „Niedźwiadkach” Czerkawski grał do sezonu 1995/96, w którym zaliczył jeszcze 24 występy w barwach drużyny z Edmonton, by następnie na 7 kolejnych sezonów ( Z roczną przerwą w roku 2002-03 na grę w Montreal Canadiens i w drużynie farmerskiej Hamilton Buildogs) zakotwiczyć w New York Islanders.
Sezon 2004/05 z powodu lockoutu w NHL spędził w Djurgårdens, by w kolejnym powrócić za ocean i podpisać kontrakt z „Klonowymi liśćmi” z Toronto, skąd w tym samym sezonie przeniósł się ponownie do Bostonu. Mariusz Czerkawski łącznie przez 10 sezonów w NHL rozegrał w sezonie regularnym 745 spotkań, notując 435 punktów (215 goli i 220 asyst). W play-off rozegrał 42 mecze strzelając 8 goli i zdobywając 7 asyst.
Kolejnym krokiem w karierze Polaka był szwajcarski klub Rapperswil-Jona Lakers, w którym spędził dwa lata, po czym ogłosił zakończenie kariery. Ostatnią jednak drużyną w której zagrał oficjalne spotkanie był macierzysty klub Polaka GKS Tychy. Z powodu remontu lodowiska pożegnalne spotkanie odbyło się jednak dopiero 5 stycznia 2009 roku, kiedy to tyska drużyna zmierzyła się z ekstraligowym ówcześnie Stoczniowcem Gdańsk. Był to jedyny oficjalny mecz Czerkawskiego w tyskiej drużynie po powrocie do kraju.
Reprezentacja Polski
Mariusz Czerkawski wielokrotnie przywdziewał barwy reprezentacji Polski na różnych szczeblach wiekowych. W 1990 roku został najlepszym strzelcem podczas Mistrzostw Europy juniorów a w tym samym roku na MŚ juniorów gr. B został nie tylko najlepszym strzelcem, ale również najlepiej punktującym graczem dzięki czemu został wybrany MVP mistrzostw.
Na szczeblu seniorskim reprezentował Polskę na Igrzyskach Olimpijskich w Albertville w 1992 roku oraz wielokrotnie na turniejach mistrzostw świata. W roku 2000 jako pierwszy Polak w historii wziął udział w Meczu Gwiazd NHL w Toronto, gdzie zaliczył asystę przy golu Miroslava Śatana. Oprócz tego ma na koncie tytuły króla strzelców 2 ligi szwedzkiej oraz szwajcarskiej ekstraklasy, a także był najlepszym strzelcem drużyny NY Islanders w latach 1999, 2000 i 2004.
Życie „po hokeju”
Po zakończeniu kariery Mariusz Czerkawski poświęcił się innej sportowej pasji – golfowi. Oprócz tego jest komentatorem telewizyjnym, a jego komentarz mogliśmy usłyszeć choćby podczas transmisji hokeja z igrzysk olimpijskich w Soczi. W 2012 roku został prezesem „Stowarzyszenia Sport7”, które ma na celu aktywizację dzieci i młodzieży do uprawiania sportu. W tym samym roku ukazała się książka „Życie na lodzie” w którym hokeista opowiada historię swojej sportowej kariery.
W 2013 roku w związku z planowanym powołaniem do życia drużyny Olivia Gdańsk i wystawieniem jej do gry w lidze KHL (najwyższa klasa rozgrywkowa w Rosji, posiadajaca w swych strukturach także drużyny z innych krajów), byłemu hokeiście zaproponowano posadę dyrektora sportowego. Ze względów finansowych ostatecznie zaniechano wcielenia pomysłu w życie.
Plany na przyszłość
Obecnie coraz bardziej spekuluje się, iż Mariusz Czerkawski powinien zgłosić kandydaturę na stanowisko prezesa Polskiego Związku Hokeja na Lodzie, które od jakiegoś czasu piastuje Dawid Chwałka. Czy tak się stanie i były hokeista rozpocznie nowy etap w życiu? Odpowiedz powinniśmy poznać w tym roku, kiedy to odbędą się wybory do władz związku.
Życzymy Panu Mariuszowi dalszych sukcesów w życiu osobistym i zawodowym, dziękując jednocześnie za lata wzruszeń i emocji jakie dostarczała nam jego gra. Mamy także nadzieję że wkrótce doczekamy się następców mistrza w osobach kolejnych polskich hokeistów w lidze NHL.