Tottenham rozbił włoską Fiorentinę aż 3:0 w rewanżowym starciu 1/16 finału rozgrywek Ligi Europejskiej. Błaszczykowski pojawił się na murawie na ostatni kwadrans, ale nie pomógł swojej drużynie.
W pierwszym spotkaniu pomiędzy dzisiejszymi rywali padł remis 1:1, więc wszystko wskazywało na to, że zobaczymy dziś bardzo emocjonujący mecz.
Niestety tak się nie stało. Angielska ekipa, która wystąpiła dziś w rezerwowym składzie zdecydowanie zdominowała to spotkanie. Gospodarze wyszli na prowadzenie w 25. minucie kiedy to bramkarza rywali pokonał Mason. W pierwszej części gry już więcej bramek nie zobaczyliśmy i na tablicy świetlnej widniał wynik 1:0 dla Tottenhamu.
Druga część gry nie przyniosła znacznej odmiany w grze gości. Nadal grali pod dyktando świetnie dziś dysponowanych Anglików. Zespół z Londynu podwyższył prowadzenie w 63. minucie. Tym razem na listę strzelców wpisał się Lamela.
Wynik spotkania w 81. minucie ustalił Rodriguez pokonując…własnego bramkarza.
Jakub Błaszczykowski pojawił się na murawie w 74. minucie meczu. Polak nie pokazał jednak nic ciekawego.
Fiorentina ostatecznie przegrała to spotkanei, aż 3:0 i odpadła z dalszej walki o europejskie trofeum. Losowanie kolejnej rundy rozgrywek odbędzie się w piątek o godzinie 13.
I do agree with all the concepts you’ve introduced on your post. They are very convincing and will definitely work. Still, the posts are too short for starters. May just you please prolong them a bit from subsequent time? Thanks for the post.