Sensacyjna porażka Bayernu Monachium! Bawarczycy przegrali na Allianz Arena z FSV Mainz 1:2. Bramki dla drużyny przyjezdnych zdobywali Samperio oraz Cordoba. Honorowe trafienie dla Bayernu zaliczył Arjen Robben.
Już od samego początku było widać, że nie będzie to łatwy pojedynek dla zespołu Pepa Guardioli. Co prawda Bayern utrzymywał się długo przy piłce, ale zbytnio nic z tego nie wynikało. Dopiero w 16. minucie Robert Lewandowski miał doskonałą okazję do strzelenia gola z dobitki, ale niestety ubiegł go jeden z obrońców rywala. W 26. minucie zawodnicy Mainz przeprowadzili pierwszą groźną akcję ofensywną i od razu zdobyli bramkę! Bohaterem drużyny przyjezdnych okazał się Jairo Samperio.
Wyjście na prowadzenie przez gości nie zrobiło większego wrażenia na piłkarzach Bayernu i po pierwszych 45. minutach sensacyjnie FSV Mainz prowadziło z Bayernem.
W drugiej połowie na boisku pojawił się siedzący jak do tej pory na ławce rezerwowych Muller, ale i z jego pomocą akcje ofensywne Bawarczyków wyglądały mizernie. W 64. minucie sprawy w swoje ręce wziął Arjen Robben i z dystansu strzelił na dalszy słupek bramki Mainz. Karius w końcu skapitulował i mieliśmy remis 1:1.
Najgorsze dla kibiców gospodarzy miało dopiero nadejść. Wszyscy mieli nadzieję, że to Bayern strzeli decydującą bramkę i wyszarpie zwycięstwo, jednak niespodziewanie w 86. minucie bramkę na 2:1 strzelił Jhon Cordoba, dając tym samym sensacyjne zwycięstwo nad wielkim Bayernem swojej drużynie.
Robert Lewandowski w dzisiejszym spotkaniu niczym szczególnym się nie wyróżnił. Pierwszy strzał, zresztą niecelny, oddał dopiero w końcowych minutach. Polak biegał, starał się, ale jego partnerzy dzisiaj wyjątkowo nie kierowali do niego piłek.
Po 24. kolejkach niemieckiej Bundesligi Bayern Monachium nadal będzie zdecydowanym liderem, ale Borussia Dortmund dzięki swojego zwycięstwu (2:0 z Darmstadt) zniwelowała stratę do 5 punktów. FSV Mainz znajduje się na 5. pozycji i ma 39 oczek.
