Sandecja wywozi cenne 3 punkty z Chojnic, a Zawisza nie odstaje czołówce i pokonuje Pogoń

5 mar 2016, 18:50

W sobotnich spotkaniach 20. kolejki 1. ligi Chojniczanka Chojnice podejmowała u siebie Sandecję Nowy Sącz, zaś Zawisza Bydgoszcz mierzyła się z Pogonią Siedlce. 

Chojniczanka – Sandecja

Od początku spotkania aktywny był nowy nabytek Chojniczanki, Marcin Krzywicki, jednak nie udało mu się szybko zdobyć swojej kolejnej bramki w nowym klubie. Pierwszą groźną akcję w tym meczu można było zobaczyć dopiero w 41. minucie. Niedziela dograł do Kieruzela, a ten będąc w dobrej sytuacji, oddał minimalnie niecelny strzał.

Na początku drugiej połowy Sandecja również stworzyła sobie groźną sytuację. Dudzic zdołał przedrzeć się w pole karne Chojniczanki i oddał strzał z bliskiej odległości, ale fantastyczną interwencją popisał się Podleśny. Źle rozpoczęta druga połowa przez gospodarzy została szybko wykorzystana przez gości, którzy za sprawą Małkowskiego wyszli na prowadzenie. W 72. minucie Sandecja miała szansę na podwyższenie prowadzenia, ale strzał Piszczka świetnie obronił Podleśny.

Chojniczanka po tym spotkaniu z dorobkiem 27. punktów zajmuje bezpieczne 10. miejsce, natomiast Sandecja oddaliła się na punkt od strefy barażowej.

Zawisza – Pogoń

Zawisza mogła prowadzić już w 2. minucie, ponieważ po strzale Drygasa piłka trafiła w słupek. Do piłki dobiegł jeszcze Angielski, ale jego strzał obronił Misztal. 4 minuty przed końcem pierwszej połowy gospodarze stworzyli sobie kolejną groźną sytuacje. Drygas świetnie wypuścił Danielaka, który mając przed sobą tylko Misztala, uderzył wprost w niego.

W 56. minucie gospodarze mieli kolejną bajeczną sytuacje na zdobycie bramki. Mica przelobował bramkarza i trafił w słupek, do piłki dopadł Patejuk, huknął z kilku metrów, a tam nie wiadomo skąd wziął się Misztal i obronił ten strzał. Cztery minuty później Zawisza wyszła na zasłużone prowadzenie za sprawą wprowadzonego kilka minut wcześniej Smektały.

14 minut przed końcem regulaminowego czasu gry Zawisza miała kolejną sytuacje na zdobycie bramki. Smektała znalazł się w sytuacji sam na sam z Misztalem i uderzył prosto w golkipera Pogoni. W 89. minucie Pogoń mogła wyrównać. Zawodnicy z Siedlec pięknie rozklepali defensywę Zawiszy, dzięki czemu Augustyniak miał idealnie wyłożoną piłkę na 11. metrze, jednak Sapela obronił jego uderzenie.

Zawisza po dzisiejszym zwycięstwie z dorobkiem 32. punktów zajmuje 4. miejsce. Do lidera, Wisły Płock piłkarze z Bydgoszczy tracą 8 punktów, a do drugiego miejsca 4. Pogoń zajmuje natomiast 12. miejsce, mając 24 “oczka” na koncie. Do strefy barażowej piłkarze z Siedlec tracą 3 punkty, zaś do spadkowej 7.


Podobne teksty

Komentarze

ZOSTAW ODPOWIEDŹ

Dodaj komentarz!
Wprowadź imię

Artykuły

Artykuły ze strony www.johnnybet.com

SOCIAL MEDIA