Alphonso Davies wykazał, że posiada złote serce. Pieniądze, które zarobi za udział w mistrzostwach świata w Katarze, przekaże na cele charytatywne. To niezwykle szlachetne zachowanie kanadyjskiego gwiazdora Bayernu Monachium.
Dług wdzięczności wobec Kanady
Reprezentacja Kanady wystąpi na mistrzostwach świata po raz drugi w dziejach. Wcześniej drużyna spod znaku “Klonowego Liścia” rywalizowała z najlepszymi zespołami globu w 1986 roku podczas mundialu w Meksyku. Wówczas Kanadyjczycy przegrali wszystkie pojedynki grupowe, ulegając ZSRR, Francji oraz Węgrom i nie strzelili nawet gola.
Drugie podejście może okazać się choć odrobinę lepsze. Koniec końców, kadra Kanady ma w swoim składzie gwiazdora Bayernu Monachium, Alphonso Daviesa. Rodzina 21-latka pochodzi z Liberii, skąd uciekła przed wojną domową. Lewy obrońca “Die Roten” urodził się w obozie dla uchodźców, a w Kanadzie zamieszkał, gdy miał pięć lat. Teraz chce spłacić dług wdzięczności wobec kraju, który stał się jego ojczyzną.
Alphonso Davies przekaże pieniądze na cele charytatywne
Wczoraj piłkarz bawarskiej drużyny zamieścił w mediach społecznościowych wpis, którym wywołał ogromne poruszenie w sieci. Davies zakomunikował, że wszelkie pieniądze zarobione podczas mistrzostw świata w Katarze przekaże na cele charytatywne. Tym gestem zawodnik pokazał swoją szlachetność.
– Kanada przyjęła mnie oraz moją rodzinę i dała nam szansę na lepsze życie. To pozwoliło mi żyć marzeniami. To wielki zaszczyt grać dla Kanady i w jakiś sposób chcę się za to odwdzięczyć, więc zdecydowałem, że tegoroczną pensję za grę w mistrzostwach świata przekażę na cele charytatywne – poinformował Davies.
Canada welcomed me and my family & gave us the opportunity for a better life. it enabled me to live my dreams. It’s a great honour to play for Canada and I want to give back, so I’ve decided that I will donate this years World Cup earnings to charity.
— Alphonso Davies (@AlphonsoDavies) August 2, 2022
Kanadyjczycy w trakcie mistrzostw świata w Katarze zmierzą się w fazie grupowej z Marokiem, Chorwacją i Belgią.
Mistrzostwa Świata w Katarze 2022 – mydlana bańka, która powinna już dawno pęknąć