Już za 33 dni Lech Poznań rozpocznie zmagania w rundzie wiosennej sezonu 2023/2024. W poniedziałek 8 stycznia po raz pierwszy w konferencji prasowej wziął udział nowy sztab szkoleniowy Kolejorza. Trener Mariusz Rumak i jego współpracownicy nie ukrywali, że celują w zdobycie krajowego dubletu.
Rumak chce, aby sezon 23/24 był dla kibiców niezapomniany
Lech Poznań rok 2024 rozpoczął z nowymi trenerami. Po zwolnieniu Johna van den Broma, obowiązki Holendra przejął Mariusz Rumak. Pomagać mu będą Rafał Janas oraz Grzegorz Wojtkowiak. Podczas poniedziałkowej konferencji prasowej nowy opiekun Kolejorza był niezwykle bojowy nastawiony i przyznał, że jego zespół czeka teraz osiemnaście finałów.
– Znamy oczekiwania, które nigdy się nie zmienią. Lech Poznań musi zdobywać tytuły, Lech Poznań musi wygrywać. Jesteśmy świadomi tego, gdzie jesteśmy, znamy historię i wiemy o tym, co jest przed nami. Wszyscy chcemy sprawić, aby ten sezon był wspominany latami – powiedział Rumak.
– Przed nami 15 meczów w Ekstraklasie i 3 spotkania w Pucharze Polski. Nie możemy pomylić się w żadnym meczu, musimy cały czas wygrywać. Remis będzie naszą pomyłką, piłkarze o tym wiedzą. Musimy być w formie na każdy mecz, na pierwszy w lutym i na ostatni w maju, nie możemy być w żadnym kryzysie. Przed nami aż 18 finałów – dodał nowy trener Kolejorza.
Wojtkowiak i Janas również celują wiosną w dublet
W podobnym tonie wypowiedzieli się współpracownicy Rumaka, którzy przyznali, że kiedy dostali propozycję z Lecha, nie musieli się nad nią długo zastanawiać. Przypomnijmy, że Janas będzie odpowiedzialny za działania zespołowe i organizację modelu gry, a Wojtkowiak razem z Dariuszem Dudką zajmie się indywidualnymi szkoleniami zawodników.
– Wiosną celujemy w dublet. Musimy być do tego odpowiednio nastawieni mentalnie. Od pierwszego treningu chcemy budować u piłkarzy pewność siebie. Chcemy, aby chłopacy wierzyli w siebie. Każdy, kto podpisał kontrakt z Lechem nie jest tutaj z przypadku – przyznał Wojtkowiak.
– Podczas Klubowych Mistrzostw Świata dostałem wiadomość od Tomasza Rząsy [dyrektor sportowy Lecha Poznań – przypis red.] z zapytaniem, czy jestem zainteresowany byciem asystentem Mariusza Rumaka? Wszystko sobie przemyślałem, oddzwoniłem po 2-3 dniach (…) Bardzo szybko podjąłem decyzję. Lechowi się nie odmawia. Miło tutaj wrócić. Spędziłem w Poznaniu wspaniałe chwile, zdobyłem już jedno mistrzostwo i kusi mnie kolejne – dodał z kolei Janas.
Lewandowski krytykowany po 17. miejscu w plebiscycie Przeglądu Sportowego. Ale dlaczego?
