Na mecz do Włocławka przyjechał zespół beniaminka PLK – Miasto Szkła Krosno. Anwil planował wygrać to spotkanie przekonująco, aby potwierdzić swoje aspiracje medalowe oraz zmazać plamę po nieudanym meczu z MKS-em Dąbrowa Górnicza.
Już pierwsze minuty meczu pokazały, że będzie zgoła inaczej. Wynik w pierwszej kwarcie cały czas oscylował wokół remisu. Beniaminek prowadził nawet 10:6 wtedy jednak gospodarze zanotowali run 10:0. W ostatnich sekundach kwarty trafił jeszcze Wooldrige i Anwil prowadził zaledwie 16:12. W kolejnej odsłonie nadal toczyła się równa walka. Oba zespoły grały na mizernej skuteczności mimo wielu wolnych pozycji. Anwil nie potrafił wypracować sobie wysokiej przewagi i dopiero trójka Kamila Łączyńskiego w ostatnich sekundach kwarty pozwoliła odetchnąć przed drugą połową kibicom gospodarzy. Po 1. połowie włocławianie wygrywali 31:26.
Początek III kwarty zapowiadał kontrolowanie meczu przez Anwil – gospodarze zdobyli szybko 4 „oczka” i prowadzili już różnicą 9 punktów, wtedy jednak niespodziewanie to krośnianie doszli do głosu. Zanotowali oni run 18:0 i wyszli na prowadzenie 44:35! W tym okresie pozwalali sobie na efektowne akcje, które były oklaskiwane nawet przez kibiców Anwilu! Niemoc włocławian przerwał Kamil Łączyński zdobywając 2 punkty z linii rzutów wolnych. Dzięki świetnej postawie Krosna w tej części meczu wyszli oni na prowadzenie 49:43. W ostatniej kwarcie Miasto Szkła broniło dzielnie swojej zaliczki. Dopiero po 6 minutach gry, po kilku świetnych akcjach Leończyka, Anwil wyszedł na prowadzenie 57:56. Ten sam zawodnik podwyższył prowadzenie gospodarzy swoją celną trójką. Mimo to krośnianie walczyli do końca i zdołali jeszcze doprowadzić do remisu 61:61. W odpowiedzi trafił Chyliński za 2, jednak ostatnia akcja meczu należała do Krosna. Na ich nieszczęście, piłkę w tłoku stracił Wooldrige, a Fiodor Dmitriew pewnie wyegzekwował 2 rzuty wolne na 2 sekundy przed końcem meczu. Anwil wygrał to spotkanie 65:61.
Najlepszym zawodnikiem gospodarzy był Paweł Leończyk – zdobywca 21 punktów oraz 9 zbiórek. Po stronie gości najlepiej zaprezentował się Chris Czerapowicz, który zanotował 15 punktów oraz 8 zbiórek.
Anwil Włocławek – Miasto Szkła Krosno 65:61 (16:12, 15:14, 12:23, 22:12)
Anwil: Leończyk 21, Dmitriew 14, Haws 10, Chyliński 8, Sobin 7, Łączyński 5, Młynarski 0, Bojanovsky 0, Skibniewski 0, McCray 0.
Miasto Szkła: Czerapowicz 15, Woolridge 14, Maddox 11, Wyka 11, Dłuski 6, Rduch 2, Pełka 2, Małgorzaciak 0, Oczkowicz 0, Bręk 0.